Henry Cejudo wraca z zaświatów i ubija Moraesa
Henry Cejudo kolejnym mistrzem, który posiada pasy dwóch kategorii wagowych. Mistrz olimpijski jednak zapamięta tą walkę na długo, bo niewiele brakowało, a wynik poszedłby w drugą stronę.
Brazylijczyk od pierwszej rundy bardzo skutecznie okopywał nogę mistrza nie pozwalając mu się w ogóle rozwinąć. Wydawało się, że Cejudo nie znajdzie żadnego pomysłu, by w jakikolwiek sposób zatrzymać Moraesa. Pod rundy można było zobaczyć, że Henry zaczyna kuśtykać.
Druga runda zaczęła się bardzo podobnie jak i pierwsza. Marlon Moraes po raz kolejny zaczął festiwal okopywania nóg Cejudo. Wydawało się, że mistrz kategorii muszej zaczyna coraz bardziej przedzierać się i przejmować inicjatywę. Walka trafiła do klinczu, gdzie Cejudo kolanami częstował głowę Brazylijczyka raz za razem.
W trzeciej rundzie „The messenger” poczuł krew i poszedł jak po swoje. Nie robiły na nim wrażenia kontry pretendenta do pasa. Wydawało się, Cejudo chcę już zakończyć ten pojedynek. Jak myślał tak zrobił i ubił Moraesa w parterze.
Tym samym w historii UFC mamy kolejnego mistrza w dwóch kategoriach wagowych.
Przeczytaj także: Wyniki UFC 238