Andrzej Grzebyk UFC ksw
sportowefakty.wp.pl

Grzebyk: Szkoda marnować zdrowie, aby siłować się ze zdecydowanie cięższymi rywalami

Na zbliżającej się gali FEN 26 swój kolejny występ zaliczy podwójny mistrz tej organizacji, Andrzej Grzebyk.

Andrzej Grzebyk jest podwójnym mistrzem organizacji Fight Exclusive Night. Panuje on na tronach kategorii średniej i półśredniej.

Posiadanie dwóch pasów nie jest wcale łatwym kawałkiem chleba, co pokazuje chociażby UFC. W przypadku mistrzów jak Daniel Cormier czy Conor McGregor trzeba było pozbyć się chociażby jednego z pasów ( w przypadku Conora były to 2), ponieważ nie byli w stanie bronić obu, blokując przy tym daną dywizję. Wygląda także na to, że wkrótce Grzebyk może oddać jeden z pasów.

Walczyłem dość długo w dywizji średniej będąc małym zawodnikiem. Sporo osób mówiło, że przy średnich wyglądam jak dzieciak. I taka jest prawda. Szedłem do toalety i mogłem wchodzić na wagę. Szkoda marnować zdrowie, aby siłować się ze zdecydowanie cięższymi rywalami. Kategoria półśrednia przychodzi mi z ogromną łatwością, więc nawet myślałem o tym, aby kiedyś „na sucho” spróbować zejść do jeszcze niższej, lekkiej dywizji i sprawdzić jak reaguje mój organizm. Z kategorią średnią będę się żegnał, witam się na razie z kategorią półśrednią.

-powiedział w rozmowie z Maciejem Turskim.

Grzebyk kolejny pojedynek stoczy w październiku, jednak jeszcze nie wiadomo kto będzie jego rywalem. Jak sam Andrzej mówi, brak jak na razie rywala, wcale mu nie przeszkadza.

Głowa jeszcze jest spokojna, a na razie skupiam się przede wszystkim na swojej pracy. Może i lepiej, że nie ma jeszcze rywala i nie znam jego nazwiska? Zwracałby moją uwagę, skupiałbym się na nim, a tak mogę spokojnie robić swoje. I tak dla przykładu wydolność i tak muszę zrobić sam, bez względu na rywala. Będziemy oczywiście chcieli rywala przynajmniej z półki ciut wyższej niż ostatnio.

Z każdą walką musimy robić przynajmniej mały krok do przodu. Nie chcę od razu skakać na głęboką wodę, a chcę się sprawdzać na poziomie, na którym sie znajdują obecnie. Budujmy swoją markę w odpowiednim tempie. Jestem podwójnym mistrzem, ale znam swoje miejsce w szeregu. Nie będę nikogo wyzywał, ale liczę na równe, ciekawe starcie.

-kontynuował.

Co sądzicie o decyzji Grzebyka?

Zobacz także: Grzegorz Szulakowski wraca do akcji na grudniowym KSW!

Kategorie
FENPolska

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.