KSW 50: Mistrz obronił tytuł ale nie porwał publiczności – De Fries nadal królem wagi ciężkiej
Phil De Fries w najważniejszej walce jubileuszowej gali KSW 50, uporał się z Luisem Henrique.
Brytyjczyk udanie obronił tytuł wagi ciężkiej na dystansie pięciu rund jednak sama walka nie porwała publiczności. Było w niej wiele klinczu, na próżno szukać było spektakularnych akcji czy kombinacji ciosów. To wszystko prowokowało tłum do gwizdów, bo raczej nie tego oczekiwała publika zgromadzona w Londynie. Zwycięzców się jednak nie sądzi więc gratulujemy !
.@phildefriesmma conects! #KSW50 pic.twitter.com/IoThTk2qNQ
— KSW (@KSW_MMA) September 14, 2019
The King @phildefriesmma remains on the Heavyweight Throne! #AndStill #KSW50 pic.twitter.com/7XRRAku2Be
— KSW (@KSW_MMA) September 14, 2019
De Fries pokonał Henrique niejednogłośną decyzją sędziów. Punktowali oni kolejno 49-46, 49-46, 47-48 dla Anglika.
#KSW50🇬🇧 Official Scorecard:@phildefriesmma def. Luis Henrique via split decision (49-46 x 2, 47-48). pic.twitter.com/QQjURWfeUy
— KSW (@KSW_MMA) September 14, 2019
To trzecia udana obrona pasa przez De Fries a. Po zdobyciu go na KSW 43 w starciu z Michałem Andryszakiem, Brytyjczyk udanie bronił go kolejno na KSW 45 (z Karolem Bedorfem) i na KSW 47 (z Tomaszem Narkunem).
Jeszcze raz gratulujemy Phillipowi!
Zobacz także: KSW 50: Tomasz Narkun szybko poddał Przemysława Mysialę
