-
Walka zaczęła się od niezłej pracy w stójce Grishina.”Tybur”szybko jednak ukrócił te zapędy i wywierając ciągłą presję zarówno w dociskaniu przeciwnika do siatki jak i próbach sprowadzenia walki do parteru nie pozwalał rywalowi na zbyt wiele. Na sam koniec rundy Polakowi udało się wykonać udane obalenie. Druga runda wyglądała...