Frankie Edgar
fot. Zdjęcie: Bloody Elbow
Udostępnij:

Frankie Edgar: Nigdzie się nie wybieram

Frankie Edgar w minioną sobotę nie zdołał odebrać mistrzostwa wagi piórkowej Maxowi Holloway’owi. Mimo to doświadczony zawodnik nie załamuje się.

Edgar po gali odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy. „The Answer” przyznał, że rezultat jest dla niego rozczarowaniem.

Zrobiłem co było w mojej mocy. Czapki z głów dla Maxa. Był w stanie kontrolować część walki. Uważałem jednak, że wygrałem kilka rund. Zespół też tak sądził. Perspektywa z klatki jest inna, musiałbym obejrzeć jeszcze raz walkę. Ale teraz to nie jest ważne.  To w końcu i tak nie wystarczyło – stwierdził Edgar.

UFC będzie miało teraz nieco utrudnione zadanie w ustaleniu kolejnego rywala dla Edgara. Trzeci raz nieskutecznie podszedł do zdobycia mistrzostwa wagi piórkowej, więc raczej przekreślił kolejne szanse na pas.

Nie wiem na razie co dalej. Ale nigdzie się nie wybieram – zapowiedział 37-latek. – Jestem wkurzony i rozczarowany. Zawiodłem swój team. Ale takie jest życie. Już przegrałem w przeszłości. Porażki nigdy mnie nie zatrzymują. Max jest teraz najlepszy, czuję duży szacunek wobec jego osoby.

 

Frankie Edgar wcześniej dwukrotnie podchodził do zdobycia mistrzostwa wagi piórkowej. Najpierw jednak przegrał z Jose Aldo na gali UFC 156 w 2013 roku. Trzy lata później przegrał z tym samym rywalem w starciu o tymczasowe mistrzostwo dywizji.

Przeczytaj także: Dana White zabiera głos na temat powrotu McGregora


Kamil Gieroba
Data publikacji: 29 lipca 2019, 15:01
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *