Covington do Usmana: Przestań udawać kontuzje!

Po gali w Newark doszło do bezpośredniej konfrontacji Colby’ego Covingtona z aktualnym mistrzem wagi półśredniej – Kamaru Usmanem.

Zawodnicy mieli okazję do wymiany zdań na antenie ESPN. W tzw. post-show rozmawiali przy obstawie ochroniarzy. Co ciekawe – Colby Covington przyszedł do studia z pasem mistrzowskim, co przypominać ma, że był tymczasowym mistrzem dywizji półśredniej.

Stoisz tutaj i skupiasz się na gadaniu. Kiedy straciłeś jaja? – zaczepił Usman.

Jedyną rzeczą, którą stracisz szybciej niż swoje włosy to ten pasek Power Rangera. Przestań udawać kontuzje. Mówią, że wykluczony będziesz na osiem miesięcy, a powrót do zdrowia przy przepuklinie trwa sześć tygodni. Jesteś nikim innym jak nową wersją Tyrona Woodleya – odpowiedział Colby Covington. – Dostałeś telefon od Prezydenta? No właśnie, jesteś loserem. Nikogo nie obchodzisz. Każdy chce zobaczyć mnie, więc zamknij się i słuchaj mistrza.

Słowa Colby’ego wywołały duże wzburzenie u Usmana. Dziennikarka ESPN spytała o możliwą datę ich pojedynku, czy będą gotowi na listopadową galę UFC 244 w Madison Square Garden.

Ja jestem w stanie walczyć już teraz. On gada dużo, bo jest otoczony ochroną. – odpowiedział Usman.

Chęć starcia w tym terminie wyraził także „Chaos”. Dla przypomnienia – Dana White jeszcze przed galą w Newark obiecał, że jeżeli Covington pokona Robbiego Lawlera to dostanie pojedynek z Usmanem o pas mistrzowski wagi półśredniej. Wygląda zatem na to, że jesienią możemy spodziewać się kolejnej ciekawej walki.

https://www.facebook.com/ufceurope/videos/2514163772138794/?__xts__%5B0%5D=68.ARCXncEgCOgFRG1VLlDt1bAuWMzaqD3Vw2ZLeiV9n336t3ekzj4Uqu6wXCXWVjXB7m0AvBJeOHFiEnTRPJvPGc7ICgQtxm5elehVeTz16hNy7ss1r6L8KEE5bMYIGaSqKlSKn8LBOlLoc_M-Q0LHzlxL6WYh33FcI9LVxxPELRwF0JKFZhJ8UVCRj6W5iYmqNhEdW1zUQ1qFXyig7LlfAThb-a_FpiX-6WjHpdD_bkk6MJwXbOb5nKIPkxCVdPpI5xVwAdyhdfoY6llIFDAyK7diEJXTChCMyCMWFGSbtdFekwlZDiRH1ZaW5n5PNxJt9Mz7S1eBbmXWrv2zCqgtB1nb_mpoK64uKqO30g&__tn__=-R

Przeczytaj także: UFC on ESPN 5: Covington pokazał klasę! Lawler bez szans