tj dillashaw
fot. radio.com
Udostępnij:

TJ Dillashaw liczy na walkę o pas po powrocie z zawieszenia: Nadal jestem mistrzem świata

TJ Dillashaw na początku tego roku zmierzył się z Henrym Cejudo o pas wagi muszej. Po walce u Dillashawa wykryto zakazane substancje przez co zawodnik został zawieszony na 2 lata.

Były mistrz może więc powrócić do akcji 19 stycznia 2021 roku. Jak można się domyślać TJ nie może doczekać się powrotu, choć do tego jeszcze trochę czasu. W rozmowie z Helen Yee pokreślił, że obecne dywizja kogucie nie jest już tak ekscytująca jak była za jego panowania.

Ta dywizja kogucia potrzebuje mnie z powrotem. Potrzebuje powrotu tej rozrywki i potrzebują mnie by wrócić i ponownie zrobić spore napięcie.

Co więcej TJ Dillashaw uważa, że z uwagi na dobrowolne oddanie pasa, powinien w walce powrotnej dostać szansę by go odzyskać.

To jest to, dlaczego oni potrzebują żebym wrócił. Potrzebują kogoś, kto wniesie znów ognia, kto zrobi jakąś strzelaninę. To moja kategoria wagowa. Musiałem oddać pas i być fair, rozumiem. Nawaliłem i musiałem zrzec się pasa. Jednak nie przegrałem go. To mój pas, nadal nazywam go moim pasem. Nadal jestem mistrzem świata. Kiedy wrócę, odzyskam go.

-zakończył.

Obecnie mistrzem wagi koguciej jest Henry Cejudo, który w walce o zwakowany pas pokonał Marlona Moraesa. Jeżeli Triple C nie straci pasa do powrotu TJ’a i UFC zgodzi się dać TJ’owi walkę o pas zaraz po powrocie, będziemy wtedy świadkami walki rewanżowej obu graczy.

Jak myślicie, czy Dana White i spółka zgodzą się by dać byłemu mistrzowi walkę o pas na powrót?

Zobacz także: Krzysztof Jotko usunięty z karty walk UFC 244!

 


Data publikacji: 2 października 2019, 11:17
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *