Ariane Lipski
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

UFC Sao Paulo: Lipski może odetchnąć z ulgą. W końcu zwyciężyła w UFC!

Lipski od razu po pierwszym gongu agresywnie ruszyła na przeciwniczkę. Zaskoczyła ją nawałnicą ciosów i powaliła.

de Padua zdołała podnieść walkę ponownie do stójki, a potem sama przeniosła walkę do parteru. Tutaj jednak Lipski dobrze sobie poradziła i pierwsza runda spokojnie padła jej łupem.

Druga odsłona także szybko została sprowadzona do parteru. Tym razem w wykonaniu Lipski. Była mistrzyni KSW dość długo kontrolowała pojedynek z góry. „Belinha” próbowała wydostać się, co skończyło się nieprzepisowym kopnięciem. Sędzia zdecydował o odjęciu punktu. de Padua tym samym wiedziała, że musi nadrobić i pod koniec rundy szukała poddania. W pewnym momencie nawet zachowanie ręki Lipski lekko sugerowało, że odklepuje. Okazuje się jednak, że szukała tylko drogi do ucieczki. Uratował ją gong na przerwę.

Ostatnią rundę de Padua zaczęła od sprowadzenia do parteru. Nieudolnie jednak pracowała z góry i Lipski skontrowała, odzyskując kontrolę nad walką. Spokojnie kontrolowała sytuację do samego końca.

To dla „The Violence Queen” pierwsza wygrana w UFC. Dotychczas odniosła dwie porażki: z Joanne Calderwood i Molly McCann.

Przeczytaj też: „Shogun” Rua: Zostały mi już tylko dwie walki!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 17 listopada 2019, 0:35
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *