Conora McGregor nie byłem pokonany
fot. Zdjęcie: ufc.com
Udostępnij:

Conor McGregor: Nigdy nie byłem pokonany

Conor McGregor nie godzi się z tym, że jego ostatnie zwycięstwo było w 2016 roku. Rzeczywiście jednak tak było, rzecz w tym, że Irlandczyk nie przyjmuje do wiadomości porażek przez poddania. Zapytany w wywiadzie przez Ariela Helwaniego po walce, McGregor nie ukrywał poirytowania, tym, że dziennikarze wyliczają mu czas od ostatniego zwycięstwa.

Daj spokój, przegrałem tylko dwie walki. Przegrałem w bokserskim pojedynku, a następnie w walce MMA. Nigdy tak naprawdę nigdy nie byłem pokonany. Bądźmy poważni. Nigdy nie widzieliście mnie pokonanego. Rozumiesz? Aby pokonać człowieka, musisz wstrząsnąć jego mózgiem za pomocą siły ciosów. Musisz go znokautować. To były tylko dwie walki. Te całe gadanie o tym, że nie wygrałem od dawna. Po prostu nie walczyłem, w jakiś sposób się tylko poświęcając. Dobrze jest znowu wrócić.

– powiedział zirytowany 31-latek.

Ciekawa teoria Irlandczyka wskazuje na to, że nie bierze on dwóch porażek pod uwagę, kiedy to został poddany przez Nate’a Diaza i Khabiba Nurmagomedova.

Po szybkiej wiktorii nad Donaldem Cerrone na UFC 246 nie wiadomo, kiedy The Notorious wróci do akcji. Kolejnych rywali do walki z Conorem jest jak rękawiczek. Głównymi faworytami w wyścigu o walkę z gwiazdorem UFC są Jorge Masvidal i Khabib Nurmagomedov. Sam Irlandczyk nie wyklucza ewentualnego rewanżu z Floydem Mayweatherem w bokserskim meczu.

Przeczytaj także: Dana White zamierza spotkać się z Justinem Gaethje’em

 


Data publikacji: 22 stycznia 2020, 11:12
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *