typowanie-ufc-247
fot. typowanie-ufc-247
Udostępnij:

Typowanie UFC 247

W Houston zobaczymy dwa pojedynki o pasy mistrzowskie. W walce wieczoru po raz kolejny Jon Jones będzie bronił tytuł mistrza wagi półciężkiej. Tym razem jego przeciwnikiem będzie Dominick Reyes. Natomiast Valentina Shevchenko postawi na szali pas mistrzyni wagi muszej w konfrontacji z Katlyn Chookagian.

  • Derrick Lewis vs Ilir Latifi

Starcie kategorii ciężkiej. Będzie to debiut w tej wadze dla Latifiego, który ostatnich dwóch walk nie zaliczy do udanych (najpierw nokautuje go Volkan Oezdemir, a w kolejnym starciu przegrywa przez decyzję z Corey Andersonem). Teraz w klatce czeka go bój z „Czarną bestią” Lewisem. Ten z kolei ostatnią swoją walkę wygrał niejednogłośną decyzją sędziów z Blagoiem Ivanovem. Tym sposobem odbił się od dwóch przegranych od 2018 roku (z Danielem Cormierem i Juniorem Dos Santosem). Dość ciekawy pojedynek ze względu na przejście Ilira do wagi ciężkiej. Jego dużym atutem będzie szybkość oraz dobre zapasy, nie zapominajmy jednak o wadzę i sporej sile ciosu jaką dysponuje Lewis. Jeśli złapie Latifiego, to z pewnością skończy się to nokautem. Dla przypomnienia Derrick Lewis aż 18 razy nokautował swoich rywali. Dla mnie jest on faworytem tego starcia. Widzę jego wygraną w drugiej rundzie przez nokaut.

Typ Aleksandry: Derrick Lewis przez KO w drugiej rundzie

  • Mirsad Bektic vs Dan Ige

Bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek w dywizji piórkowej. Mirsad Bektić na gali w lipcu 2019 roku powrócił do startów, po ponad rocznej przerwie. Już w pierwszej rundzie został znokautowany przez Josha Emmetta. Z drugiej strony mamy Dana Ige, który nie przegrał pojedynku od stycznia 2018 roku i jest na fali czterech zwycięstw z rzędu. Co ciekawe styl walki obu zawodników jest niemal identyczny. Obaj wywierają presję, słyną także z bardzo mocnego uderzenia i nieprzeciętnej siły fizycznej oraz są naprawdę dobrymi grapplerami.
Możliwe, że obaj wojownicy nie będą chcieli oddać pola rywalowi i żaden z nich nie zrobi kroku w tył. Jednak moim zdaniem Ige da radę przełamać Bośniaka i zmusi go do walki „na tylnej nodze”.

Typ Rafała: Dan Ige przez decyzję sędziów

  • Juan Adams vs Justin Tafa

Dwóch bardzo ciekawych, jednak niezbyt popularnych zawodników. Tafa nie jest skomplikowany do opisania. Jest młody i agresywny, ma moc, dzięki której może natychmiast zakończyć walkę. Wszystkie trzy jego zwycięstwa są wynikiem nokautu. Tafa to dość standardowy zawodnik wagi ciężkiej: wielki chłopak, który poluje na nokaut w pierwszych pięciu minutach. Potem, cóż, robi się już mnie efektownie. Adams natomiast dysponuje bardzo silnym „pchanym” ciosem oraz potrafi dobrze znosić walki długodystansowe, co może być sporym plusem w walce z Tafą. „Kraken” musi niewątpliwie uważać w pierwszych minutach walki. Jak już pisałem Tafa ma naprawdę dobrą pierwszą rundę, więc Adams musi spróbować próbować parować jego ciosy i spychać go pod klatkę, gdzie myślę przeważy nieco warunkami fizycznymi. Jednak tą pierwszą rundę musi przeżyć. Walka Adamsa z Hardym pokazała, że niezbyt dobrze zawodnik radzi sobie z odważnymi atakami rywala. Jednak tym razem może być inaczej gdyż przed tą walką Adams zmienił gym na Jackson-Wink MMA, gdzie mógł poprawić ten element.

Typ Kuby: Juan Adams przez TKO w 2 rundzie

  • Valentina Shevchenko vs Katlyn Chookagian

Valentina Shevchenko w ostatnich miesiącach niewątpliwie stała się jedną z głównych twarzy kobiecego MMA. Po pokonaniu Joanny Jędrzejczyk i zdobyciu pasa mistrzowskiego szybko rozprawiła się z Jessicą Eye. Natomiast w ostatnim starciu z Liz Carmouche, w sierpniu, wygrała przez jednogłośną decyzję sędziów.

Katlyn z kolei w 2016 roku przegrała z Carmouche, by następnie odnieść trzy zwycięstwa. Gdy wydawało się, że zbliża się do ścisłej czołówki, to poniosła kolejną porażkę – ze wspomnianą już Eye. Jednak w 2019 roku „Blonde Fighter” wróciła do passy wygranych, pokonując kolejno Joanne Calderwood i Jennifer Maię. Mimo pewnych skaz ma jeden z lepszych rekordów w dywizji muszej kobiet w UFC. To skłoniło Danę White’a, by dać jej szansę i walkę o tytuł. Sama Chookagian zresztą od dawna mówiła w rozmowach z mediami o chęci skonfrontowania się z Shevchenko.

Cierpliwość. To słowo klucz, którym musi kierować się Katlyn w starciu z Valentiną. Shevchenko w poprzednich walkach pokazała, że potrafi wykorzystać choćby drobny moment nieuwagi przeciwniczki. Widać to było na przykładzie jej starcia z  Eye. „The Bullet” w swoich poczynaniach w klatce pokazuje niezwykły spryt i inteligencję. Ma też wysoko rozwinięte umiejętności kickbokserskie. To wszystko zmieszane ze sobą, przy wysokiej formie Valentiny powoduje, że jest niezwykle niebezpieczna. Jej fani pewnie stwierdziliby wręcz, że mistrzyni powinna mieć przewagę w każdym elemencie. Jednak Chookagian nie można z góry skreślać. W kilku jej pojedynkach widzieliśmy jak spokojnie, runda po rundzie rozbijała rywalki i była zwyciężczynią w oczach sędziów. Dobrze radzi sobie w parterze, a w stójce może wykorzystać sporą przewagę we wzroście. Spodziewam się, że Katlyn wyjdzie w pełni skoncentrowana do pojedynku i zrobi sporo problemów oponentce. Jednak koniec końców górą będzie Shevchenko.

Typ Kamila: Valentina Shevchenko przez jednogłośną decyzję sędziów

  • Jon Jones vs Dominick Reyes 

Jon Jones to bardzo specyficzny zawodnik – jedyne porażki w karierze zadał sobie sam. Nie mam tutaj nawet na myśli jego dyskwalifikacji w pojedynku z Mattem Hamillem. W porównaniu z tym, co wyczyniał poza octagonem i jego wpadkami na badaniach antydopingowych wypada to bardzo blado. Tylko dwóch zawodników było w stanie nawiązać wyrównaną walkę na pełnym dystansie z Bonesem – Alexander Gustafsson oraz Thiago Santos. W drugim pojedynku z Danielem Cormierem oponentowi również szło całkiem dobrze i prowadził na punkty do momentu znokautowania – tylko później coś poszło nie tak. Jones jest zawodnikiem niesamowicie wszechstronnym – w żadnej z płaszczyzn nie jest najwybitniejszym zawodnikiem, jednak w każdej z nich jest bardzo solidny. Potrafił poradzić sobie z poważnymi problemami, jakie sprawił mu Vitor Belfort i wyjść z ciasno zapiętej balachy. W połączeniu z wrodzonym talentem oraz idealnymi warunkami czyni go to jednym z najlepszych zawodników w historii MMA. Z całą pewnością byłby najlepszym, gdyby nie jego liczne wpadki.

Dominick Reyes legitymuje się idealnym i nieskalanym rekordem 12-0 – choć zdaniem wielu walkę z Volkanem Oezdemirem powinien przegrać. Reyes dorównuje Jonesowi wzrostem, jednakże ustępuje mu wyraźnie pod względem zasięgu. Nie da się też ukryć, że w jego rekordzie nie znajdziemy wielu nazwisk czołowych zawodników. Pokonał Oezdemira – chociaż tam decyzja mogła iść w dwie strony. Znokautował Chrisa Weidmana – który w ostatnich pięciu walkach przed starciem z Reyesem nokautowany był czterokrotnie. Na pewno Reyes jest czołowym zawodnikiem kategorii półciężkiej ale czy to wystarczy na Jonesa?

Thiago Santos pokazał, że z Jonesem można nawiązać wyrównaną walkę – a Brazylijczyk nie był wówczas w stuprocentowej sprawności. Mam jednak wrażenie, że Santos jest zawodnikiem nieco lepszym od Reyesa oraz z pewnością dużo bardziej doświadczonym. Myślę, że Jones bez problemu ugra decyzję.

Typ Piotra: Jon Jones przez decyzję sędziów


Kamil Gieroba
Data publikacji: 7 lutego 2020, 21:59
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *