Felder vs Hooker
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

UFC on ESPN+ 26: Hooker triumfuje w main evencie po ciężkiej bitwie (Wideo)

Hooker rozpoczyna od low kicku, jednak nie trafił rywala. Początek walki spokojny. Felder próbuje wyprowadzić obrotówkę, ale zamiast tego sam się przewrócił. Kolejne kopnięcie, tym razem trafione przez Hookera. „Hangman” próbuje wyprowadzić kolejne kopnięcia. Po chwili udaje mu się uciec przez próbą pójścia w takedown autorstwa Feldera. Wymiana i jeden z prawych Paula trafił w podbródek przeciwnika. Felder trafia kopnięciem i powala rywala, po czym idzie w underhook i odpycha oponenta do klatki. Tam kontroluje sytuację. Walka zdołała wrócić jeszcze na środek klatki, lecz do końca rundy raczej już za wiele się nie wydarzyło

Felder po pierwszej rundzie miał już wyraźnie obite oko. Hooker dalej próbuje kontrolować pojedynek w stójce. Trafił krótkim lewym. „Irish Dragon”  szukał dystansu, a Dan zaskoczył go i przeszedł zza plecy, próbując zapiąć dźwignię. W końcu zablokował submission i wydostał się z uchwytu. Felder wyprowadził dobry low kick, na co Hooker odpowiedział high kickiem. Następnie Hooker częstuje przeciwnika ciosem z kolana, a ten serią ciosów. Panowie z każdą sekundą idą w coraz odważniejszą wymianę. Aż wreszcie i sędzia musiał interweniować w momencie sygnału oznaczającego przerwę.

Trzecia odsłona. Walka dalej koncentruje się na stójce. Felder szuka ciosów w korpus. Hooker jednak świetnie kontroluje dystans i zdołał celnie trafić w twarz rywala. Irish Dragon nie trafia z kombinacją, na co celnymi uderzeniami odpowiada przeciwnik. Trzecia runda mocno przypominała pojedynek bokserski. Felder wyprowadził celne kopnięcie, ale na to zawodnik z Nowej Zelandii odpowiedział skuteczną kombinacją. Dość niespodziewanie Hooker decyduje się na odepchnięcie przeciwnika do klatki w ostatnich sekundach. Połowa pojedynku za nami i dość wyrównane starcie, choć wydaje się, że z lekką przewagą „Hangmana”.

Weszliśmy w decydujący etap pojedynku. Felder zdecydował się na serię ciosów z łokcia. Do tego po chwili trafił prawymi. Na początku czwartej rundy to „Irish Dragon” zdecydowanie częściej trafiał przeciwnika. Po jednym z uderzeń w podbródek Hooker nawet zachwiał się. Dan próbował pójść w takedown. Felder obronił się, ale walka przeniosła się pod klatkę. Hooker skontrował i sam szukał drogi do powalenia. W końcu przerwano klincz po około minucie. Kolejne kombinacje autorstwa Amerykanina. Czwarta runda zdecydowanie najlepsza w wykonaniu Paula, był aktywniejszy od przeciwnika i skuteczniejszy w ofensywie.

Ostatnia, finałowa odsłona. Po dobrym początku Hookera to Felder zaczął częściej trafiać rywala. Ciężko było zatem powiedzieć, na czyją korzyść zdecydują sędziowie. W piątej rundzie Felder także rozpoczął od celnych ciosów. Hooker nawet chwycił się klatki po jednych z uderzeń. Dan decyduje się na próbę takedownu. Paul jednak świetnie zablokował akcję. Walka przeniosła się pod ścianę klatki, ale na krótko. Hooker nabrał przez chwilę rozpędu z kolejnymi prawymi. Jednak w obydwóch było też już widać oznaki zmęczenia i spowolniło się tempo pojedynku. Na minutę przed końcem Hooker zdecydował się na kolejne powalenie i tym razem udało mu się. W ważnym momencie zyskiwał kolejne sekundy tego pojedynku. Felder próbuje wstać i udało mu się to na kilka sekund przed końcem. Wyprowadza jeszcze ostatnie ciosy. Koniec walki!

Wydaje się, że było to bardzo trudne starcie do punktowania. Początek walki lekko na korzyść Hookera. Ale np. czwarta runda wyraźnie z przewagą Feldera. Ostatecznie sędziowie niejednogłośną decyzją oznajmili zwycięstwo Hookera, ku wielkiej uciesze publiczności.

Przeczytaj też: UFC ON ESPN+ 26: Oleksiejczuk szybko poddany przez Crute’a


Kamil Gieroba
Data publikacji: 23 lutego 2020, 3:52
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *