Dana White Jacare UFC 249
fot. zdjęcie: yahoo
Udostępnij:

„Otrzymaliśmy telefon od dyrektora najwyższego i…” – Dana White o odwołaniu UFC 249!

Niestety gala UFC 249 nie dojdzie do skutku! Dana White we wczorajszym wywiadzie z Brettem Okamoto z ESPN ogłosił, że musiał się ugiąć przed władzami najwyższego szczebla i odwołać walę, która była zaplanowana na 18 kwietnia.

Mówiłem, że od początku to była prawdziwa wojna. Od czasu gdy wybuchła ta pandemia, pracowaliśmy dzień i noc, aby doprowadzić do tej gali 18 kwietnia.

Dzisiaj otrzymaliśmy telefon od dyrektora najwyższej instancji z Disneya i dyrektora najwyższego z ESPN. Od początku naszej współpracy z ESPN mówiłem, że jest wspaniała. Fantastyczna współpraca. ESPN było dla nas bardzo dobre. Ich góra poprosiła mnie, abym ustąpił i nie robił tej gali w następną sobotę.

– powiedział Dana White dla Bretta Okamoto.

Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jak wiadomo UFC miało przygotowane wszystkie środki bezpieczeństwa, żeby zorganizować ten event.

Gdy świat powróci do normalności, gale w Kalifornii odbędą się w Tachi Palace. Robię tam walki. Zrobię tam duże walki. Doceniam ich za to, że zostali do końca przy nas, przy UFC.

– zapewnił sternik UFC.

White dodał także, że wszyscy zawodnicy UFC mogą liczyć na jego wsparcie, bo gdy tylko to się skończy ruszą z pełną parą, ale także otrzymają należne im wynagrodzenia.

Chcę, żeby wszyscy zawodnicy, których mam pod kontraktem, czuli się bezpiecznie. Spędźcie czas z rodziną, cieszcie się tym czasem. Nie martwcie się o finanse. Dostaniecie walki, które macie w kontrakcie. Ogarnę sprawy, jak trzeba z zawodnikami, którzy byli gotowi walczyć w następną sobotę. Zadbam o tylu ludzi, o ilu tylko zdołam. Zrobię, co trzeba, aby czuli się komfortowo.

– powiedział White.

Będziemy informować na bieżąco, jeśli sytuacja w jakikolwiek sposób się zmieni, wszystko jednak wskazuje, że czeka nas dłuższa przerwa od gal UFC.


Data publikacji: 10 kwietnia 2020, 9:01
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *