fot.
Udostępnij:

UFC on ESPN 9: Gilbert Burns deklasuje Tyrona Woodleya na pełnym dystansie!

W świetnym stylu pokonał na kartach sędziowskich byłego mistrza UFC wagi półśredniej – Tyrona Woodleya.

 

1 runda

Na początku obaj zawodnicy wymieniają się ciosami i kopnięciami na środku oktagonu, Gilbert zachwiał mocno byłym mistrzem w wymianie i posłał na deski! Udaje mu się przedostać do dosiadu, a z tej pozycji. Po chwili kontrolowania przeciwnika Burns poluje na gilotynę, ale nie udaje mu się zapiąć techniki. Woodleyowi udaje się wydostać z tej pozycji, Gilbert utracił także dominującą przez próbę poddania. Stójka, Burns jest stroną wywierającą presję i atakuje kopnięciami na różnej wysokości. Runda zdominowana przez Brazylijczyka.

2 runda

Były mistrz decyduje się podkręcić nieco tempo i inicjuje więcej akcji z udziałem swojej prawej ręki. Burns natomiast korzysta z kopnięć, trafia nawet mocnym ciosem w półdystansie. Burns doskonale obala przeciwnika dynamicznie wchodząc w nogi pod jego prawą ręką. Tyronowi po chwili spędzonej na plecach w gardzie udaje się jednak wstać. W klinczu wymieniają się ciosami i kolanami. Kolejna runda na koncie Gilberta.

3 runda

Durinho zaczyna agresywnie korzystając z ciosów prostych i kopnięć i ten scenariusz utrzymuje się prez pierwszą połowę rundy. Czasem Amerykanin zarzuci kombinacją, ale pruje powietrze, większość czasu pozostając jednak biernym i krążąc na wstecznym przy siatce. Burns natomiast kontynuuje swoje, ostrzeliwując byłego mistrza technikami nożnymi oraz kombinacjami nie wykraczającymi raczej poza złożone z dwóch ciosów. Wydaje się, że reprezentant Brazylii wyraźnie dokłada na swoje konto kolejną odsłonę walki.

4 runda

Ponownie to Brazylijczyk jest agresorem, próbuje zejść pod prawą ręką w nogi przeciwnika, ale ten dobrze się wybrania, Gilbert karci go jednak łokciem w klinczu choć sam kończy przyszpilony do siatki. Role osoby spychającej drugą pod siatkę co chwilę się jednak zmieniają do momentu rozdzielenia zawodników przez sędziego. Ponownie T-Wood cofa się na siatkę, a Burns trafia go ciosami prostymi, dorzuca nawet kolano w zwarciu. Woodley pruje powietrze prawicą. Burns wpada w półdystans z mocnymi ciosami i zachwiał nawet mocno swoim rywalem, który desperacko idzie po obalenie, to jednak mu nie wychodzi. Gilbertowi udaje się natomiast sprowadzenie Amerykanina i kontrolowanie go, pod koniec rundy zagraża nawet gilotyną, ale Woodleyowi udaje się przetrwać do gongu. Bezdyskusyjna dominacja Gilberta Burnsa.

5 runda

Durinho rozpoczyna oczywiście wywierając presję, schodzi po dwie nogi przeciwnika, który jednak nie daje się położyć. Inaczej sprawa ma się natomiast z klinczem, w którym zawodnik z Kraju Kawy kontroluje byłego mistrza, choć temu na krótsze fragmenty udaje się odwrócić pozycję. Sędzia rozdziela fighterów i powtarza się wcześniejszy scenariusz, nie widzimy zbyt dużego tempa, ale zdecydowanie aktywniejszy i skuteczniejszy jest Burns. Gilbert ponownie schodzi w nogi pod obszerną bombą Amerykanina, ten jednak nie daje się obalić. Woodley w samej końcówce stara się podkręcić tempo choć nie trafia. Całkowita dominacja Brazylijczyka, czekamy na werdykt.

Tak jak mogliśmy się spodziewać, sędziowie wskazali Gilberta Burnsa (19:3) jako wygranego (50:44 2x, 50:45). Odnosi on tym samym szóstą wygraną z rzędu i poważnie zbliża się do walki o pas wagi półśredniej z Kamaru Usmanem, którego zresztą wyzwał do walki. Tyron Woodley (19:5:1) przegrywa natomiast drugą walkę z rzędu.

Wyniki:

Walka wieczoru

170 lbs: Gilbert Burns (19-3) pok. Tyron Woodley (19-5-1) przez jednogłośną decyzję (50:44 2x, 50:45)

Karta główna

265 lbs:
Augusto Sakai (15-1-1) pok. Blagoy Ivanov (18-4) przez niejednogłośną decyzję (29:28 2x, 27:30)
150 lbs: Billy Quarantillo (14-2) pok. Spike Carlyle (9-2) przez jednogłośną decyzję (29:28 3x)
155 lbs: Roosevelt Roberts (10-1) pok. Brok Weaver (15-5) przez poddanie w 2 rundzie (Duszenie zza pleców)
115 lbs: Mackenzie Dern (8-1) pok. Hannah Cifers (10-5) przez poddanie w 1 rundzie (Leglock)

Karta wstępna 

125 lbs: Katlyn Chookagian (14-3) pok. Antonina Shevchenko (8-2) przez jednogłośną decyzję (30:25 3x)
170 lbs: Daniel Rodriguez (12-1) pok.  Gabriel Green (9-3) przez jednogłośną decyzję (30:27 3x)
205 lbs: Jamahal Hill (8-0) pok. Klidson Abreu (15-5) przez TKO w 1 rundzie
125 lbs: Brandon Royval (11-4) pok. Tim Elliott (15-11-1) przez poddanie w 2 rundzie (Trójkąt rękoma)
135 lbs: Casey Kenney (14-2-1) pok. Louis Smolka (16-7) przez poddanie w 1 rundzie (Gilotyna)
145 lbs: Chris Gutierrez (15-3-1) pok. Vince Morales (9-5) przez TKO w 2 rundzie

Przeczytaj też: UFC on ESPN 9: Woodley vs Burns – wyniki na żywo


Data publikacji: 31 maja 2020, 6:04
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *