Cody Garbrandt wypadł
fot. Zdjęcie: MMA Mania
Udostępnij:

Cody Garbrandt: Sean O’Malley nigdy nie walczył z kimś z pierwszej piątki

Wymiana zdań pomiędzy tymi zawodnikami rozpoczęła się po gali UFC 250. Zarówno jeden, jak i drugi odnieśli zwycięstwa z efektownymi nokautami. O’Malley jednak pokusił się o mały prztyczek w kierunku „No Love”.

Wyglądało to jak coś, co zobaczyłbyś w barowej bójce. Mój nokaut to była czysta technika – stwierdził O’Malley.

Riposta ze strony Garbrandta przyszła podczas jednego z ostatnich wywiadów.

Mój finisz był o wiele bardziej brutalny. Facet nie był w stanie podnieść się. Gdy tylko wyprowadziłem cios widziałem trajektorię, widziałem dokąd zmierza. Do tego przy tej sile i prędkości było wiadomo, że go wybije. To był perfekcyjny cios, spacerek. A Raphael Assuncao jest o lata świetlne przed każdym rywalem, z którym O’Malley dotychczas walczył – ocenił Cody w rozmowie dla TMZ.

Czapki z głów. Dobrze się spisał. Wyszedł tam i znokautował rywala. Ale nie może się równać z nikim z czołowej piątki na świecie. Nigdy nie walczył z kimś z topu. A to jest olbrzymia różnica, gdy potrafisz w ten sposób załatwiać przeciwników na każdym poziomie – dodał.

Trudno się nie zgodzić z oceną Garbrandta. Eddie Wineland to zawodnik z najlepszym rekordem, jakiego do tej pory O’Malley pokonał. Ale rzeczywiście „Sugar” nie walczył jeszcze z nikim z topu dywizji koguciej w UFC. Zatem kto wie? Może wkrótce Cody i Sean skrzyżują rękawice w oktagonie.

Przeczytaj też: Dana White odpowiada Conorowi McGregorowi: Miałeś okazję rywalizować na UFC 249


Kamil Gieroba
Data publikacji: 11 czerwca 2020, 12:36
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *