Dan Hooker
fot. Zdjęcie: UFC Espanyol
Udostępnij:

„Dla mnie to najlepszy scenariusz” – Dan Hooker wskazał z kim chciałby walczyć po porażce z Dustinem Poirierem

Z tej batalii wyszedł jednak jako przegrany i przerwał passę trzech zwycięstw. Hooker po powrocie do Nowej Zelandii musi odbyć kwarantannę, więc chwilowo jest wyłączony z treningów. Ale najważniejsze jest, że nie doznał jakichś poważniejszych obrażeń po pojedynku z Poirierem. Dzięki temu może myśleć już o kolejnych walkach i potencjalnych przeciwnikach.

Będę od razu gotowy wrócić na siłownię. Wiem co ma sens i czego chcą fani. Rozumiem jak działa ta gra – powiedział Hooker w rozmowie dla MMA Fighting.

Sytuacja w dywizji lekkiej stała się lekko skomplikowana. Tak naprawdę wszystko zależy teraz od rezultatu starcia Justina Gaethje z Khabibem Nurmagomedovem. Pytanie tylko – kiedy dojdzie do tej konfrontacji. Pierwotnie miała mieć miejsce jesienią.

Na ten moment najbardziej sensowne jest, by to Dustin walczył z Tonym Fergusonem, a ja np. z Charlesem Oliveirą. W ten sposób możemy się umocnić w top 5 dywizji. Jednak zrozumiałe jest, że Poirier chciałby walki z Gaethje, gdyby ten pokonał Khabiba. Wtedy Tony pozostaje bez partnera do tańca. A ja z chęcią podnoszę rękę, by z nim walczyć – stwierdził „The Hangman” – jest to wojna z potencjałem na pięć rund. Dla mnie to najlepszy scenariusz.

Zawodnik z Nowej Zelandii wskazał też, że chciałby wrócić do klatki jeszcze w 2020 roku. Najpóźniej w październiku lub w lutym.

Przeczytaj też: “Wszystko jest w porządku” – Dan Hooker o swoim stanie zdrowia


Kamil Gieroba
Data publikacji: 5 lipca 2020, 13:49
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *