Ostatni taniec Pająka? Anderson Silva vs Uriah Hall w planach na październik

Jedna z największych legend nie tylko UFC, ale MMA w ogóle, szykuje się do być może ostatniego boju w karierze. Anderson Silva (34-10-1 N/C) zmierzy się z Uriah Hallem (15-9), na gali zaplanowanej na 31 października.

Wczoraj, po gali Dana White’s Contender Series, szef UFC wypowiedział się na temat „Spidera”. Z jednej strony pozostawia 45-latkowi dowolność w momencie i sposobie zakończenia kariery, z drugiej zaś padła ze strony White’a deklaracja, że będzie to pożegnalna walka Silvy.

Spotkałem się ostatnio z jego menedżerami. To będzie jego ostatnia walka. Myślę, że odejdzie po niej na emeryturę, aczkolwiek to nie moja sprawa. To jego decyzja i niech zrobi to w taki sposób, jaki sam uzna za słuszny – deklaruje Dana White

Legendarny Anderson Silva marnie radzi sobie w ostatnich latach w oktagonie. Od utraty pasa w 2013 roku, zwyciężył właściwie tylko raz i to przez mocno kontrowersyjną decyzję w pojedynku z Derekiem Brunsonem. Po tej wygranej walczył jeszcze dwukrotnie. Wpierw jednogłośnie przegrał na punkty z Israelem Adesanyą, a później przez TKO z Jaredem Cannonierem. O ile w końcówce walki z aktualnym mistrzem wagi średniej pokazał trochę starego, dobrego ognia w klatce, walkę z Cannonierem przesądził low kick, po którym Pająk nie był w stanie dalej walczyć.

Hall ma passę dwóch wygranych z rzędu. Ostatni pojedynek stoczył blisko rok temu, wygrywając niejednogłośną decyzją sędziów z Antonio Carlosem Jr. Od tamtej pory ma pecha do oponentów. Wpierw miał walczyć na UFC 249 z Jacare Souzą, Brazylijczyka wyeliminował jednakowoż z walki pozytywny test na koronawirusa. Kolejną zaklepaną walką było starcie na Fight Night w najbliższą sobotę. Tym razem miał być to Yoel Romero, który wypadł przez nieokreśloną kontuzję.

Czytaj także: Oficjalnie: Jan Błachowicz zawalczy o pas UFC!