fot. Forbes
Udostępnij:

„Potrzebuję tylko trochę szwów” – Edmen Shabazyan po porażce z Derekiem Brunsonem

To miał być dla Shabazyana kolejny krok w ekspresowej drodze po title shota. Miał, bo pomimo, że był w tej walce faworytem i widziano w nim już przyszłego mistrza, zwyciężyło doświadczenie Brunsona. Porażka „Golden Boya” to zaskoczenie, tym większe, że przez TKO. Dotychczas to on kończył swoich rywali przed czasem. Na 4 ostatnie wygrane, aż w trzech nie potrzebował decyzji sędziów. Mocno niedoceniany przed tym pojedynkiem Brunson zaś pokazał ile znaczy doświadczenie oraz, że on w UFC absolutnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Edmen Shabazyan niedługo po dotarciu do szpitalu po walce wrzucił krótkie oświadczenie na swoje media społecznościowe, uspokajając fanów, że wszystko z nim w porządku. Podkreślił także klasę rywala.

https://www.instagram.com/p/CDX92EHnCNB/

Do niespodziewanego wyniku odniósł się także Dana White na konferencji po gali, deklarując jasno, że Shabazyan go nie rozczarował.

Nie byłem zawiedziony. Słuchajcie, każdy wie, że niezależnie od tego kto był tu faworytem bukmacherów, walczył z cholernie doświadczonym gościem. Brunson walczył z każdym, Shabazyan nie. To właśnie robisz, gdy chcesz sprawdzić gdzie pozycjonuje się zawodnik, stawiasz go naprzeciw takiego gościa jak Brunson. – powiedział szef UFC

 

Czytaj także: Oficjalnie: Krzysztof Jotko jesienią wraca do oktagonu 

 


Data publikacji: 2 sierpnia 2020, 16:49
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *