fot.
Udostępnij:

Alistair Overeem rozbija Augusto Sakaia w 5 rundzie!

1 runda
Zaczynają spokojnie, zdzielili się kopnięciami frontalnymi na korpus, Sakai ruszył jednak furiacko z ciosami na Reema, ten uchwycił klincz,  w którym obaj się wymienili kolanami na korpus. Po zerwaniu klinczu Overeem trafia mocnym overhandem, niskie kopnięcia od Overeema, Augusto zaszarżował z ciosami, które doszły jedynie gardy przeciwnika, w końcówce rundy kopnięcia z obu stron.

2 runda

Kilka kopnięć ze strony Holendra, Sakai ponownie rusza z ciosami ale nie trafia, Reem zaś trafia sierpowym oraz kolanem na korpus, cios na korpus od Alistaira oraz kolana na korpus z dwóch stron. Augusto rozpuszcza ciosy i kolana ale mało czym trafia poza ciosami na korpus, Overeem szczelnie zasłania się podwójną gardą, obaj ponownie trafiają kolanami na korpus, w których obszarze celniejszy pozostaje jednak Holender.

3 runda
Kopnięcia na korpus i nogi od Overeema, po pewnym czasie znowu wpadają w klincz, ale Brazylijczykowi udaje się wyjść, Sakai rozpuszcza ciosy i kolana pod siatką! Overeem szczelnie się jednak zasłania, latający frontal na korpus od Overeema, ale soczysty low-kick wszedł Brazylijczykowi, który po chwili lokuje też ciosy na korpusie przeciwnika. Alistair przewraca Sakaia rzutem w klinczu i spuszcza aktywnie uderzenia z góry do końca rundy.

4 runda
Overeem trafia low-kickiem, Sakai ponownie zaś chaotycznie szarżuje, jednakże niczym nie trafia, po chwili ponawia się ten scenariusz choć ulokował kolano oraz łokieć, Overeem odwdzięcza się zaś kopnięciami na korpus, po czym idzie po obalenie, w parterze zaś obijając przeciwnika ciosami oraz łokciami do końca przedostatniej odsłony, na chwilę wpinając się także za plecy.

5 runda
Alistair od razu rusza po sprowadzenie i spuszcza ostre łokcie oraz ciosy z góry! Sędzia szybko przerywa w tej odsłonie walkę.

Jest to drugie zwycięstwo z rzędu na koncie Alistaira Overeema (47:18).
Augusto Sakai (15:2:1) 
odnosi zaś pierwszą porażkę w karierze UFC.


Data publikacji: 6 września 2020, 4:59
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *