Reyes
fot. Zdjęcie: mmanews.com
Udostępnij:

Dominick Reyes: To nie jest ważne czy mam pokonać Jana, czy Jona

Tym razem rywalem „The Devastatora” będzie Jan Błachowicz. Reyes wróci do klatki po siedmiu miesiącach. Ostatnim razem bezskutecznie próbował zdetronizować Jona Jonesa. Choć, zdaniem wielu decyzja mogła pójść w obydwie strony i Dominick mógł wygrać ten pojedynek. Wygląda jednak na to, że Reyes jest skupiony teraz na jednym – zdobyciu pasa mistrzowskiego.

To jest to! Celem od początku był pas. To nie ma nic wspólnego z tym, kto jest moim rywalem. Nie ma znaczenia czy będzie to Jon, czy Jan. Tu chodzi o mnie, o Dominicka Reyesa – zaznaczył w rozmowie z MMA Junkie – Jeżeli to ja zdobędę pas, to będę rozwijał swoje dziedzictwo.

30-latek był początkowo sfrustrowany decyzją Jonesa. Ale wydaje się, że zrozumiał jego ruch.

Chce odnieść jak największy sukces, jak tylko może. Jest najlepszym w historii wagi półciężkiej, ale chce być najlepszym fighterem wszech czasów. Aby tego dokonać, musi zrobić szalone rzeczy – mówił Reyes.

Przeczytaj też: Daniel Cormier: Jon Jones może poradzić sobie w ciężkiej. Ale nie znokautuje Stipe Miocicia


Kamil Gieroba
Data publikacji: 3 września 2020, 17:27
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *