Colby Covington
fot. mmadefelante.com
Udostępnij:

„Nie chce wstydzić się przed całym światem” – Covington zarzuca Masvidalowi brak chęci do walki

Nie od dziś wiemy, że byli sparingpartnerzy – Colby Covington (16-2) Jorge Masvidal (35-14) nie darzą się szczególną sympatią. Ich walka w mediach była zestawiana już wielokrotnie, jednak do tej pory nie doczekaliśmy się rozwiązania konfliktu.

„Chaos” w rozmowie z Submission Radio poruszył więc kwestie potencjalnej potyczki z Masvidalem. Twierdzi on, że sam od rozwiązania konfliktu z Tyronem Woodleyem (19-6-1) bardzo chciał tego starcia, po dziś dzień jednak nie dowiedział się o żadnych szczegółach.

„Ja chciałem tej walki od kiedy pierwszy raz o niej usłyszałem. Wszyscy to wiedzą, Dana White też. Byłem chętny odkąd skończyłem z Woodleyem” – powiedział Covington

Nie obyło się też bez pstryczka w kierunku Masvidala. Colby w ostrych słowach bowiem zasugerował, że „Gamebred” obawia się walki z nim, gdyż dobrze wie jak takowa by wyglądała. Według byłego tymczasowego mistrza 77 kilogramów jest to główny powód przez który nie doszło jeszcze do ich starcia.

„Facet to żart. Jest kompletnym włóczęgą. Ucieka od walki ze mną, gdyż już wcześniej doświadczył goryczy porażki. Doskonale wie jak potoczyłoby się nasze starcie, dlatego nie chce wstydzić się przed całym światem. Właśnie to jest powód przez który teraz się ukrywa. (…) To hitowa walka na PPV. Nie ma takiej gorącej rywalizacji w UFC. Niegdyś najlepsi przyjaciele, a teraz zaciekli wrogowie, którzy chcą się pozabijać. Problem polega na tym, że tylko jeden facet zamierza zrobić drugiemu krzywdę, i jestem to ja. On jedyne co robi, to gada… – powiedział „Chaos”

Covington w octagonie ostatni raz widziany był we wrześniu, kiedy to zdominował wspomnianego wyżej Tyrona Woodleya. Wcześniej dzierżył tymczasowy pas kategorii półśredniej, który pod koniec 2019 roku odebrał mu aktualny mistrz tej kategorii, Kamaru Usman (17-1).

Źródło: Submission Radio/YouTube

Przeczytaj też: „Rozmowy trwają” – „Juras” o walce Błachowicz – Adesanya


Data publikacji: 27 grudnia 2020, 18:47
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *