fot. Sporting News
Udostępnij:

Megan Anderson twierdzi, że UFC kasuje dywizję piórkową pań. Federacja zaprzecza

Na temat kat. piórkowej pań mówi się sporo złego. Wynika to chociażby z faktu, że nie ma tam nawet rankingu zawodniczek. Co za tym idzie rywalki dla Amandy Nunes dobierane są dość sytuacyjnie. Teraz możemy jednak oglądać kres tej dywizji.

Jak bowiem poinformowała Megan Anderson, która dopiero co walczyła z „Lwicą” o pas w omawianej kategorii, UFC zamierza ją usunąć. Zdaniem Australijki pojedynek Felicii Spencer z Danyelle Wolf zaplanowany na 22 maja będzie ostatnim aktem jej istnienia. Zważywszy, że Anderson może mieć kontuzję łokcia, nie myśli o tym gdzie kontynuować swoją karierę jeśli tak się stanie, Na chwilę obecną wyklucza jednak powrót do Invicty.

Zupełnie inną optykę przedstawia jednak Marc Raimondi, dziennikarz ESPN. Wedle jego informacji UFC podtrzymuje stanowisko przedstawione po UFC 259. Dana White powiedział wówczas, że dywizja będzie istnieć tak długo, jak Nunes będzie chciała bronić jej pasa mistrzowskiego. Dodał także, że plotki o usunięciu dywizji są po prostu nieprawdziwe.

Kto ma rację? O tym zapewne przekonamy się w niedalekiej przyszłości. Pewne wydaje się jednak, że coś jest na rzeczy skoro niedawna pretendentka otwarcie mówi o takich planach federacji.

Czytaj także: Oficjalnie: Badurek vs. Shakalova na FEN 33


Data publikacji: 10 marca 2021, 2:48
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *