fot. fot. The Sun
Udostępnij:

„Gdzie jesteś?!” – Rafael Fiziev w oryginalny sposób rzuca wyzwanie Kevinowi Lee

Rafael Fiziev jest uważany za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników kategorii lekkiej. Kirgiz w swoim debiucie w oktagonie przegrał co prawda przez nokaut z Magomedem Mustafaevem, lecz później udowodnił, że był to jedynie wypadek przy pracy. W świetnym stylu pokonał bowiem Alexa White’a, Marca Diakese i Renato Moicano.

Zaraz po nokaucie na Brazylijczyku Ataman wspominał, iż chciałby teraz zmierzyć się z kimś z czołowej piętnastki rankingu 70 kilogramów. Teraz wskazał konkretnego rywala, który spełnia to kryterium – Kevina Lee. Fiziev za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych wyzwał go na pojedynek w bardzo oryginalny sposób…

Lee legitymuje się bilansem 18-6 i zajmuje trzynaste miejsce w rankingu dywizji lekkiej. W ostatnim czasie Amerykanin walczy jednak w kratkę. Udało mu się pokonać Edsona Barbozę i Gregora Gillespie. Natomiast w walkach z Tonym Fergusonem, Alem Iaquintą, Rafaelem dos Anjosem oraz Charlesem Oliveirą był zmuszony uznać wyższość rywali.

Źródło: Rafael Fiziev/Twitter

Przeczytaj też: Bohaterowie mistrzowskich pojedynków twarzą w twarz przed UFC 261 [WIDEO] 


Data publikacji: 23 kwietnia 2021, 15:06
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *