fot. MMA Mania
Udostępnij:

UFC on ABC 2: Marvin Vettori poszedł śladami Brunsona i całkowicie zdominował zapaśniczo Kevina Hollanda

Pierwszą rundę stójkowo zdominował Kevin Holland. Trafiał sporo kopnięć na różnych poziomach, nie dając za specjalnie Vettoriemu skrócić dystansu, na czym Włochowi zależało. Marvin próbował wpadać z mocnymi ciosami, lecz nie trafiał ich zbyt wiele, nieźle odpowiadał także boksersko Holland. Wreszcie Włoch poszedł po sprowadzenie, Udało mu się to po kilku próbach, skontrolował tam co prawda Kevina, ale wiele pracy nie wykonał. Na koniec rundy Holland wykonał sweep i na chwilę to on znalazł się na górze.

Drugą rundę również lepiej zaczął Amerykanin. Pokazywał przewagę szybkościową i arsenału stójkowego. Vettori jednak nie próbował walki na nogach aż tak długo jak w poprzednim starciu. Sprawnie przeniósł walkę na matę i tam pracował nad rywalem ciosami. Nawet gdy Hollandowi udało się na chwilę wstać, Włoch błyskawicznie sprowadził go ponownie i z góry zakończył rundę.

W trzecim starciu Vettori sprowadził rywala jeszcze szybciej niż w poprzednim, Stójki było zaledwie około 10 sekund. Włoch sprawnie zdobył dosiad i założył Hollandowi trójkąt rękami. Amerykanin jednak włożył rękę pomiędzy tę przeciwnika a swoją szyją co dało mu szansę na obronę. Marin odpuścił to duszenie, a Hollandowi udało się wstać. Nie postał jednak za długo, bo po chwili kolejny udany takedown zanotował Vettori. W końcówce rundy znów zobaczyliśmy trochę kicboxingu i Holland trafił kilkoma uderzeniami.

Marvin Vettori dla odmiany zaczął rundę 4. mocnym lewym. Był to jednak tylko akcent i po chwili wróciliśmy do parteru. Ponownie Hollandowi udawało się na chwilę wstać, tylko po to by znaleźć się z powrotem na ziemi. Tak zakończyła się tez pierwsza z mistrzowskich rund.

W rundzie piątej Włoch odważył się na wymianę, czego omal nie przypłacił co najmniej knockdownem. Dostał parę bardzo mocnych uderzeń, które wyraźnie go zachwiały. Zdążył jednak uratować się kolejnym udanym sprowadzeniem skąd, z małymi przerwami, nie wypuścił już rywala do końca walki.

Werdykt był jedynie formalnością. Sędziowie wypunktowali to 3x 50-46.

 

Czytaj także: UFC on ABC 2: Julian Marquez porozbijał i udusił Sama Alveya (wideo)


Data publikacji: 10 kwietnia 2021, 23:57
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *