fot.
Udostępnij:

UFC Vegas 24: Robert Whittaker pewnie wypunktował Kelvina Gasteluma

Przebieg walki:

Runda pierwsza:

Whittaker otwiera niskim kopnięciem. Tym samym odpowiada Gastelum. Firmowe jaby Roberta. Amerykanin wywiera sporą presję, obaj trafiają lowkickami i prostymi. Kapitalny high kick Whittakera wstrząsnął Gastelumem! Ponowienie akcji, ale Kelvin szybko dochodzi do siebie. Australijczyk wchodzi w klincz i wywraca swojego przeciwnika, ląduje w półgardzie. Tam dobrze kontroluje pozycje oraz pracuje krótkimi uderzaniami w tułów i głowę. Na ostatnie 20 sekund Gastelumowi udaje się wstać, lecz ma już zdecydowanie za mało czasu na odwrócenie losów tej rundy.

Runda druga:

Kopnięcia na wszystkich płaszczyznach w wykonaniu Roberta. Amerykanin stara się zamknąć go na siatce, ale jak dotąd nie jest w stanie tego zrobić dzięki świetnej pracy nóg Whittakera. Kolejne obalenie „Reapera”, lecz tym razem Gastelum szybko wstaje do stójki. Robert kontynuuje realizowanie swojego planu na nogach – umiejętnie hasa dookoła oraz regularnie trafia różnorodnymi kopnięciami. Kelvin trafia kilkoma prostymi i lowkickami, ale to nadal Whittaker jest skuteczniejszy. Australijczyk łatwo ucieka spod każdej z szarż Gasteluma. W końcówce rundy obaj trafiają się niskimi kopnięciami.

Runda trzecia:

Wymiana kopnięć. Amerykanin agresywnie rusza w swojego rywala. W jednej z akcji trafia w okolice krocza Whittakera, a ten dostaje czas dla siebie. Szybko jednak wraca do walki. Celny lewy Gasteluma, ale jeszcze mocniej odpowiada „Reaper”. Kombinacja ciosów Whittakera dochodzi celu, dokłada także lowkicka oraz kolejne celne jaby. Amerykanin stara się wywrzeć presję i rozpuścić sierpy, lecz każda z jego ofensywnych akcji jest kontrowana przez świetnie dysponowanego dzisiaj Roberta. Kopnięcia na wszystkich wysokościach ze strony Whittakera oraz próba sprowadzenia. Kelvin nie daje się jednak ustabilizować.

Runda czwarta:

Tym razem to Gastelum rusza po obalenie, Robert z łatwością się broni. Nieuchwytny Whittaker trafia kolejnymi uderzeniami, lowkickiem, kontruje prostym. Kelvin stara się doskoczyć z ciosami, ale jest wyprzedzany. Kilka kapitalnych ataków Australijczyka dochodzi celu. Kelvin zaś trafia prostym, który powoduje krwawienie z nosa jego oponenta. Na koniec rundy kilka kopnięć Roberta.

Runda piąta:

Australijczyk w swoim stylu otwiera kopnięciami. Kelvin natomiast agresywnie rusza, lecz Whittaker cały czas pozostaje nieuchwytny, trafia prostym. Amerykanin trafia w klincz, który po chwili rozrywa. Robert co jakiś czas próbuje sięgnąć głowy swojego rywala wysokim kopnięciem. Gastelum natomiast wywiera mniejszą bądź większą presję i szuka ciosów w tułów. Kapitalne obalenie w wykonaniu Whittakera. Ląduje on w półgardzie i spokojnie kontroluje Amerykanina. W ostatniej minucie Gastelum stara się doprowadzić do kotłów, ale Australijczyk doskonale utrzymuje go na dole do końca pojedynku.

Werdykt był jedynie formalnością. Wszyscy trzej sędziowie wskazali na zwycięstwo Roberta Whittakera w stosunku 55-45.

Przeczytaj też: UFC Vegas 24: Gerald Meerschaert udusił Bartosza Fabińskiego! [WIDEO] 


Data publikacji: 18 kwietnia 2021, 7:12
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *