fot.
Udostępnij:

Michael Page wzdycha do UFC

Page jest bliski zdobycia tytułu mistrza w wadze półśredniej po tym, jak na początku miesiąca odniósł piątą wygraną z rzędu. Kapitalna dyspozycja „Venoma” sprawiła, że liczy on na rewanż z Douglasem Limą, który zadał mu pierwszą i jak na razie jedyną porażkę w karierze.

Mimo że relacje 34-latka z szefem Bellatora Scottem Cokerem są w porządku, to Page potrzebuje nowych wyzwań sportowych, a przejście do UFC byłoby niewątpliwie naturalną koleją rzeczy w tej sytuacji.

– Lubię Bellatora. Cieszę się z tego, gdzie jestem i cieszę się z dotychczasowych sukcesów, ale zdecydowanie czuję, że w pewnym momencie muszę dotknąć UFC i po prostu sprawdzić się tam. Czeka mnie tam sporo świetnych walk do zrobienia, więc zdecydowanie myślę o przyszłości. Nie wiem kiedy to się wydarzy, oczywiście mam kontrakt z Bellatorem i mam też kilka celów do osiągnięcia. Czuję, że jestem bliski tego. Później odejście do UFC jest nieuniknione – powiedział Page.

– Jeśli mam być szczery, jedynym powodem, dla którego zaczynałem przygodę w MMA, była chęć zawalczenia dla UFC. To największa rzecz w tej branży – dodał.

Page, którego stylem bazowym jest kick-boxing, wygrał 19 ze swoich 20 zawodowych pojedynków. 15 z nich miało miejsce w klatce Bellatora, a 11 zakończyło się wygraną przez nokaut.

Czytaj także: https://naszemma.pl/2021/05/cris-cyborg-ubila-leslie-smith-w-piatej-rundzie-wyniki-bellator-259-wideo/

Źródło: Podcast Michaela Bispinga


Data publikacji: 26 maja 2021, 19:09
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *