fot. MiddleEasy
Udostępnij:

Cody Garbrandt schodzi wagę w dół. Pierwszym rywalem będzie Kai Kara-France

Cody Garbrandt miał zmienić kat. wagową już wcześniej. Z pojedynku mistrzowskiego z Deivesonem Figueiredo wykluczyły go jednak powikłania po COVID-19. Mistrz miał wówczas zawalczyć z Brandonem Moreno, a „No Love” byłby następny w kolejce. Życie jednak napisało swój scenariusz i Figuiredo zremisował wtedy z Meksykaninem. Rewanż nasuwał się zatem sam przez się i plany Cody’ego musiały poczekać. 

W międzyczasie postanowił zatem walczyć jeszcze w dywizji, której niegdyś był mistrzem – koguciej. Przegrał jednak dotkliwie po pięciorundowej wojnie z Robem Fontem. Garbrandt (12-4) wrócił zatem do pomysłu walki w dywizji muszej. Oczywistym jest, że nikt przy rekordzie 1-4 w ostatnich pięciu pojedynkach nie da Amerykaninowi walki o pas. Rywalem będzie zatem nie mistrz, a Kai Kara-France (22-9-1 N/C). Zmierzyć się zaś mają pod koniec roku, na jednej z grudniowych gal UFC. 

Kara-France wydaje się zaś idealnym rywalem na ten moment kariery Cody’ego. Przeplata bowiem porażki ze zwycięstwami. W ostatniej walce znokuatował bowiem Rogerio Bontorina, wcześniej zaś uległ Brandonowi Royvalowi. 

Czytaj także: Szykujcie się na grzmoty. Justin Gaethje vs. Michael Chandler w planach na UFC 268 


Data publikacji: 3 sierpnia 2021, 20:20
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *