Jakie walki czekają nas w 2022 roku?

Rok 2021 przyniósł ogromny rozwój jeśli chodzi o walki MMA w Polsce. Federacja KSW po raz kolejny wykroczyła poza granicę naszego kraju. Dwóch rodaków w bardzo szybkim tempie podbija USA oraz UFC. Dodatkowo z dobrej strony pokazały się także nowe freak-fightowe federacje, które przyciągają coraz więcej widzów.

Jarosław „PashaBiceps” Jarząbkowski – Michał „Owca” Owczarzak

Już od dłuższego czasu spekulowano która federacja będzie chciała podpisać mającego fanów na całym świecie Jarosława Jarząbkowskiego. Bój o podpis byłem zwycięscy Majora stoczyły takie federacje jak Fame MMA, KSW czy MMA Prime Show. Ostatecznie co było wielkim zaskoczeniem byłego gracza Counter Strike zakontraktowała nowa federacja High League, którego twarzą jest Malik Montanta. Rywalem Pashy został youtuber – Owca. Wydaję się, że zdecydowanym faworytem tego pojedynku będzie Jarząbkowski, który już od dłuższego czasu szykował się na debiut w klatce. Eksperci od typów bukmacherskich wystawili już kursy na ten pojedynek. Zwycięstwo Jarząbkowskiego wyceniane jest na 1.60, natomiast wygrana Owcy 2.90. Walka ta może pobić rekordy popularności gdyż Pasha ma fanów na całym świecie. Oglądanie walki zadeklarowały już największe cs-owe gwiazdy takie jak Taco, KQLY czy olofmaister.

Jan Błachowicz vs. Anthony Smith

Ostatnia walka Jana Błachowicza przyciągneła przed telewizory rzesze fanów. Polak mierzył się z Gloverem Teixeirą i pomimo że był faworytem okazał się dużo słabszy od Brazylijczyka. Na horyzoncie pojawia się jednak nowy rywal, który będzie przepustką Błachowicza do ponownej walki o pas. Chodzi o Amerykanina – Antonego Smitha. Potencjalny przeciwnik Polaka ostatni raz walczył we wrześniu gdzie zmierzył się z Ryanem Spannem. Co ciekawe również Amerykanin chcę wrócić do walki o pas. Ostatni raz zawalczył o niego z ostatnim rywalem „Cieszyńskiego Księcia” – Teixeria. Smith przegrał jednak z Brazylijczykiem poprzez techniczny nokaut.

Ziółkowski vs Mańkowski

Obaj Panowie po prawie roku przerwy wracają do Oktagonu. Ziółkowski po dobrej walce z Gamrotem, otrzymał jeszcze dwa pojedynki. Najpierw „Golden Boy” pokonał Romana Szymańskiego, a następnie Macieja Kazieczko. Obie walki wygrał poprzez TKO. Mańkowski zamazał już plamę po kompromitującej porażce z Normanem Parke. „Tasmański Diabeł” wygrał trzy ostatnie pojedynki i to nie z byle kim. Najpierw pokonał Vaso Bakocevicia, a następnie Marcina Wrzoska i pretendenta – Artura Sowińskiego. Wydaje się, że na tą walkę fani KSW czekali od dawana. Szczególnie, że w grze będzie pas kategorii lekkiej.