Da Silva - Wójcik
fot. Zdj. KSW
Udostępnij:

Droga do XTB KSW 88: Henrique Da Silva i Marcin Wójcik

Do starcia tych dwóch zawodników dojdzie podczas gali XTB KSW 88 w Radomiu.

Dla Henrique Da Silvy walka na gali w Radomiu będzie trzecim pojedynkiem w KSW.

Brazylijczyk w efektownym stylu przywitał się z organizacją. W październiku zeszłego roku zmierzył się z Tomaszem Narkunem, byłym mistrzem wagi półciężkiej i posłał go na deski frontalnym kopnięciem na głowę. Za tę akcję Da Silva został wyróżniony bonusem. W drugim starciu w KSW Brazylijczyk zmierzył się z Oumarem Sy. Tym razem jednak pojedynek nie ułożył się po jego myśli. Oumar Sy szybko zaatakował i obalił Da Silvę. Wszedł za plecy Brazylijczyka i szukał możliwości poddania. W końcu złapał go w duszenie i zmusił do poddania się. Przegrana ta przerwała serię trzech zwycięstw z rzędu w wykonaniu Da Silvy.

Henrique da Silva ma za sobą bogatą historię w świecie mieszanych sztuk walki. Debiutował w Brazylii i już w pierwszym pojedynku pokazał na co go stać nokautując rywala w pierwszej rundzie. Henrique przez następne walki szedł jak burza. Stoczył kolejnych dziewięć pojedynków i wszystkie wygrał przez nokaut. Imponująca seria zwycięstw otworzyła mu drzwi do organizacji UFC. Pod banderą amerykańskiej marki bił się przez dwa lat i dopiero tam zanotował pierwsze przegrane w karierze. Po rozstaniu z UFC Henrique bił się dla wielu innych organizacji. Zbierał doświadczenie na całym świecie. Popularny „Frankenstein” walczył do tej pory w Brazylii, USA, Chorwacji, Czechach, Nowej Zelandii, Japonii i na Słowacji.

Natomiast dla Marcina Wójcika walka podczas listopadowej gali KSW będzie powrotem do okrągłej klatki.

Wójcik stoczył w KSW sześć pojedynków w latach 2016-2018, a w organizacji zadebiutował w roku 2008, ale przegrał. Później rywalizował pod banderą innych marek i wrócił do KSW będąc na fali pięciu wygranych z rzędu. Po wejściu do okrągłej klatki rozpoczął tryumfalny pochód przez kolejne boje. Najpierw znokautował Tomasza Kondraciuka. Potem całkowicie zdominował Michała Fijałkę, aż w końcu poddał w pierwszej rundzie walki Marcina Łazarza. Wszystkie te zwycięstwa odniósł w niecały rok i wydawał się zawodnikiem nie do zatrzymania, jednak w pojedynku mistrzowskim z Tomaszem Narkunem musiał uznać wyższość rywala. Po tym starciu Marcin stoczył jeszcze dwie walki w KSW, z których jedną wygrał. W kolejnych latach z sukcesami rywalizował w organizacji FEN i Gladiator Arena, gdzie zdobył mistrzowskie pasy. Wygrał też walkę pod skrzydłami amerykańskiej marki Professional Fighters League i dziś jest na fali czterech zwycięstw z rzędu.

Marcin stoczył do tej pory 26 pojedynków, z których osiemnaście wygrał. Szesnaście razy tryumfował przed czasem, dziesięć razy posyłał rywali na deski, a sześć razy zwyciężał przez poddanie. Da Silva ma na swoim koncie 28 walk i dziewiętnaście wygranych. Osiemnaście z nich zdobył przed czasem, a siedemnaście razy wygrywał przez nokaut. Starcie tych dwóch zawodników może się więc okazać walką, która bardzo szybko rozstrzygnie się w stójce. Który jednak z nich wyjdzie z klatki jako tryumfator? Przekonamy się już 11 listopada podczas gali XTB KSW 88 w Radomiu.

Przeczytaj też: Marcin Wójcik znokautował Adama Wieczorka! Wyniki gali FEN 48!

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 3 listopada 2023, 13:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *