Michael Venom Page
fot. Fot. Facebook/ Michael Venom Page
Udostępnij:

„Naprawdę nie spałem przez 48 godzin” – Page o dołączeniu do UFC

Brytyjczyk po dekadzie opuścił Bellator MMA. Stał się wolnym zawodnikiem, a z takiej okazji szybko skorzystało UFC.

Page o kulisach negocjacji opowiedział w programie programie „The MMA Hour”.

– Naprawdę nie spałem przez 48 godzin – powiedział „Venom” – Miałem długą sobotę z rodziną i w ogóle, mówiąc im „spójrz, to potwierdzone, powinno to zostać ogłoszone przez UFC”. A potem nie spałem, żeby obejrzeć galę, ponieważ mieliśmy zwiastuny, które chcieliśmy wypuścić.

– Najlepszym wyborem było zdecydowanie UFC, ale jednocześnie miło było czuć się potrzebnym. (… ) Wiem na pewno, że wywołałem wiele szumu i hałasu na zewnątrz – wszystkie media w świecie MMA wiedzą, kim jestem. Można to odczuć, kiedy jestem w pewnych miejscach i ludzie mnie rozpoznają – dodał.

36-latek przyznał, że mimo sporego doświadczenia, zdecydował się na porady od Michaela Chandlera. To Amerykanin był jednym z ostatnich zawodników, który jako gwiazda Bellatora poradził sobie również w oktagonie.

To niesamowity sportowiec i wyjątkowa osoba, którą warto oglądać. Bez względu na wynik po prostu zostawia wszystko w klatce – tłumaczył. 

Czuję się, jakby wokół mojego imienia rozpętała się wielka burza. Ale burza nadejdzie dopiero, gdy wejdę do klatki – podsumował.

„Venom” w nowej organizacji zadebiutuje podczas marcowej gali UFC 299. Jego rywalem będzie Kevin Holland. Obecny rekord Page’a to 21-2.

Zobacz cały wywiad

Przeczytaj też: UFC 297: Strickland vs du Plessis – Pierwsza zapowiedź! (WIDEO)


Kamil Gieroba
Data publikacji: 24 grudnia 2023, 21:07
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *