Arman Tsarukyan
fot. fot. UFC.com
Udostępnij:
WhatsApp
blank
URL has been copied successfully!

„Nie mogłem się ruszyć” – Tsarukyan ujawnia kulisy kontuzji przed galą UFC 311

Arman Tsarukyan wywołał spore zamieszanie tuż przed galą UFC 311.

Pierwotnie bowiem to właśnie Ormianin miał zawalczyć z Islamem Makhachevem. Ostatecznie Tsarukyan wycofał się z walki na dzień przed galą, a jego miejsce zajął Renato Moicano. Makhachev bez większych problemów rozprawił się z Brazylijczykiem.

Sam Tsarukyan musi się teraz nastawić, że będzie musiał ponownie zapracować na title shota. Jak ujawnił, przed UFC 311 nic poważnego mu nie dolegało i wszystko szło po jego myśli. Komplikacje rozpoczęły się, gdy zaczął ciąć wagę.

– W środę po treningu poszedłem spać i zacząłem czuć ból w dolnej partii pleców. Nie mogłem spać całą noc i pomyślałem, że coś się stało. Wziąłem coś na ból, ale to nie pomogło. Następnego dnia było lepiej i po konferencji prasowej zacząłem ciąć wagę. Wszedłem na rowerek i w pewnym momencie coś mi strzeliło w plecach – tłumaczył w rozmowie dla Ariela Helwaniego.

–  Leżałem tylko w wannie i czułem szalony ból. Nie mogłem robić cardio. Potem przyszli lekarze od UFC, zrobili mi lekką fizjoterapię i powiedzieli, że rano wszystko będzie dobrze. Jeśli nie, nie mogę dalej ciąć wagi. Brakowało mi jakichś sześciu funtów, kiedy szedłem spać, ale ból się utrzymywał. Nie mogłem się ruszyć, dolna partia pleców bolała i nie mogłem kontynuować – dodał.

Przeczytaj też: 14 lat i koniec. Ferguson opuszcza UFC


Kamil Gieroba
Data publikacji: 25 stycznia 2025, 16:11
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *