Woodley vs Covington
fot. Źródło: essentiallysports.com
Udostępnij:

Aktualności

Kilka dni temu Colby Covington opublikował coś, co wyglądało na porozumienie w sprawie walki z Tyronem Woodleyem 22 sierpnia. Zdjęcie podpisał następująco:

To miała być twoja walka wieczoru 22 sierpnia, dopóki Tyron nie zrobił tego, co powinien jego tatuś i wycofał się…PONOWNIE.

 

 

 

https://www.instagram.com/p/CCreGSHhmxp/

„The Chosen One” powiedział, że jest bardziej niż chętny do walki z Covingtonem. Nie pasuje mu jednak data 22 sierpnia i wolałby zmierzyć się z nim we wrześniu lub październiku:

Moja odpowiedź na pytanie, czy będę walczyć z Colbym, brzmi wiecznie tak. Nawet w wieku 96 lat, kiedy będę w domu opieki to tak! Powiedział, że nie sześć razy, a teraz tworzy datę, która jest lepsza dla niego? Niech się stąd wynosi!

 

 

 

 

W rozmowie z mediami przed UFC na ESPN 13 Dana White potwierdził, że Covington podpisał kontrakt na walkę i po prostu czekają, aż Woodley też go podpisze:

To walka, nad którą pracujemy. Woodley powiedział, że chce z nim walczyć. Woodley mówił o walce z Colbym Covingtonem, odkąd Colby walczył z Usmanem. To prawda, Covington podpisał umowę i jest gotowy do pracy. Czekamy tylko na Woodleya.

Zawsze staram się tworzyć walki, które należy tworzyć lub te, które ludzie chcą oglądać. Ludzie mogą powiedzieć publicznie, co chcą, ale za kulisami to już inna historia. Nie mogę szczerze mówić o tym, co się dzieje. Byłem w Abu Zabi, ale staramy się, aby Woodley vs Covington doszło do skutku. Covington jest zdecydowany.

 

 

 

 

 

 

Przeczytaj także:Nieoficjalnie: Adesanya vs Costa na UFC 253!


Data publikacji: 19 lipca 2020, 22:13
Zobacz również
Deiveson
fot. Zdjęcie: FanSided
Udostępnij:

Aktualności

Figueiredo zaczął od obrotówki na korpus, po chwili szybko posłał Benavideza na deski sierpem z kontry, próbował go dobić w parterze, ale nie udalo mu się skończyć walki, Amerykanin wyszedł też z kilku prób duszenia zza pleców. Po powrocie do stójki, Brazylijczyk po przyjęciu paru ciosów ponownie skontrował przeciwnika i posłał na deski, w parterze zaczął bombardować Josepha g’n’p i zaatakował duszeniem zza pleców, udusił do nieprzytomności.

Tym samym Deiveson Figueiredo (19:1) zdobywa pas mistrzowski wagi muszej i serię wygranych z rzędu do 4. Joseph Benavidez (28:7) przegrywa natomiast drugi pojedynek z rzędu.


Data publikacji: 19 lipca 2020, 4:57
Zobacz również
Ariane Lipski
fot. MMA Fighting
Udostępnij:

Aktualności

Ariane pokazała się ze znakomitej strony już od pierwszych sekund. Po jednym z mocnych ciosów na korpus, Luana Carolina padła na matę. „Królowa Przemocy” chciała zakończyć pojedynek poprzez ground and pound. Przeciwniczka jednak przetrwała. Lipski podniosła pozycję, po czym wstała i próbowała zadawać kolejne ciosy ze stójki. Carolina spróbowała to wykorzystać przechodząc do skrętówki. Ariane jednak mądrze obniżyła pozycję, pozornie oddając plecy. Tak naprawdę zaś zaatakowała dźwignią na staw kolanowy, tak silną, że rywalka odklepała krzycząc z bólu. Noga Caroliny wygięła się w co najmniej nienaturalny sposób.

„Queen of Violence” wygrywa drugi raz z rzędu i drugi raz w UFC w ogóle. Pierwszy raz natomiast w tak widowiskowym stylu. Dość powiedzieć, że było to zaledwie drugie zwycięstwo przez balachę na kolano w historii kategorii muszej kobiet. 

 

Czytaj także: Nieoficjalnie: Adesanya vs Costa na UFC 253!


Data publikacji: 19 lipca 2020, 3:22
Zobacz również
adesanya costa
fot. Twitter Sports Center
Udostępnij:

Aktualności

Jak informuje Combate, na UFC 253 dojdzie do wielkiej walki o tytuł w wadze średniej. Israel Adesanya (19-0) wreszcie stanie naprzeciw Paulo Costy (13-0). 

Dwaj niepokonani wojownicy mieli zmierzyć się ze sobą już wcześniej, na drodze stanęła jednak kontuzja bicepsa „Borrachinhi”. Tym razem jednak wszystko zmierza w dobrym kierunku i któryś z nich opuści klatkę już nie jako niepokonany.

Gala zaplanowana jest na 19 września. Lokalizacja gali nie jeszcze znana. Informację o tym pojedynku podaje także Ariel Helwani powołując się na wiele innych źródeł.

Czytaj także: Dana White nalega na walkę Khabib – Gaethje na UFC 253


Data publikacji: 19 lipca 2020, 0:56
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

(135 lb) Deiveson Figueiredo pok. Joseph Benavidez przez poddanie w 1 rundzie (Duszenie zza pleców)
(185 lb) Jack Hermansson pok. Kelvin Gastelum przez poddanie w 1 rundzie (Skrętówka)
(155 lb)  Rafael Fiziev pok. Marc Diakiese przez jednogłośną decyzję (29:28 2x, 30:27)
(125 lb) Ariane Lipski pok. Luana Carolina przez poddanie w 1 rundzie (Balacha na kolano)
(125 lb) Askar Askarov pok. Alexandre Pantoja przez jednogłośną decyzję (29:28 3x)
(205 lb) Roman Dolidze pok. Khadis Ibragimov przez TKO w 1 rundzie
(145 lb) Grant Dawson pok. Nad Narimani przez jednogłośną decyzję (29:27, 30:27, 30:26)
(155 lb) Joel Alvarez pok. Joseph Duffy przez poddanie w 1 rundzie (Gilotyna)
(135 lb) Montel Jackson pok. Brett Johns przez decyzję (29:28 3x)
(125 lb) Amir Albazi pok. Malcolm Gordon przez poddanie w 1 rundzie (Trójkąt rękoma)
(155 lb) Davi Ramos pok. Arman Tsarukyan przez jednogłośną decyzję (29:28 3x)
(265 lb) Sergei Spivak pok. Carlos Felipe przez większościową decyzję (29:27 2x, 28:28)


Data publikacji: 18 lipca 2020, 23:41
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Nie udało się na UFC 251 przez zakażenie koronawirusem. Wszystko jednak wskazuje na to, że uda się już przy najbliższej możliwej okazji. Dana White poprzez zebrane na Fight Island media potwierdził informację, że to „Durinho” będzie następnym rywalem dla Usmana. Rewanż z Masvidalem czy ewentualna szansa dla Leona Edwardsa będą musiały zaczekać.

Informacja z pewnością ucieszy samego Burnsa, który twardo obstawał przy tym, że to on będzie kolejnym pretendentem, a wyraz temu dał w wywiadzie dla MMA Fighting.

Jestem następny, Dana potwierdził mi to osobiście. Teraz mam czas na wyzdrowienie a później biję się o tytuł

Wypowiedział się także na temat pozycji Leona Edwardsa w mistrzowskim obrazku. Wielu kibiców widzi w „Rocky’m” kolejnego rywala dla „Nigerian Nightmare’a”. Burns ma jednak na ten temat inne zdanie.

20 lipca wypadają moje urodziny. Minie także rok od ostatniej walki Leona. Nie można wszystkiego zwalać na pandemię. Ona zaczęła się w marcu. Przez ten rok stoczyłem cztery pojedynki. Co ten gość robił od lipca do marca? Przyznaję, wygrał 8 walk z rzędu. W tym z moim człowiekiem, Vincente Luque. Mam jednak wrażenie jakby ta walka odbyła się w 1999, to było tak dawno temu. W moje zeszłoroczne urodziny walczył z Dos Anjosem. Edwards walczy zaledwie raz czy dwa w roku. Po takiej dominacji nad Woodley’em jaką ja pokazałem, to on miałby dostać title shota? Wkładam w to ogromny wysiłek, wykonałem swoją robotę i on miałby dostać nagrodę zamiast mnie? Dajcie spokój, to ja jestem następny – podsumował pewnie Gilberto Burns

 

Czytaj także: „Jest uznawany za najlepszego w historii, pragnę, by to o mnie tak mówiono” – Kamaru Usman wyzywa Georgesa St – Pierre’a


Data publikacji: 18 lipca 2020, 16:20
Zobacz również
holloway volkanovski
fot. stuuf.co.nz
Udostępnij:

Aktualności

Dana White podczas live chatu z Yahoo! wypowiedział się na temat potencjalnego trzeciego starcia o pas w kategorii piórkowej. Werdykt pozostawił w kibicach duży niesmak, bo to raczej Holloway sprawiał wrażenie lepszego w tym pojedynku. Sam White zresztą po tej walce głośno rozważał zmianę składu sędziowskiego na Fight Island.

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że „The Great” pomimo dwóch zwycięstw pozostaje w cieniu Maxa Hollowaya. Stąd też zestawienie ich po raz kolejny ma ogromny sens biznesowy. Ma jednak także sens przez ogromne kontrowersje po werdykcie jaki zapadł w ich drugim pojedynku. White z jednej strony respektuje wygraną Volkanovskiego. Zdaje sobie jednakowoż sprawę, że nie to jest dla mistrza komfortowa sytuacja, gdy zewsząd słyszy głosy, że de facto tej walki nie wygrał.

Patrząc na przebieg walki, nie trudno będzie zestawić ich ponownie, ale nie mam jeszcze klarownej wizji co do tego. Na razie niech obaj wrócą do domów i odpoczną. (…) Sędziowie przyznali Volkanovskiemu zwycięstwo, czy ktoś się z tym zgadza czy nie. Ja muszę teraz rozpisać na tablicy wszelkie ewentualności i zdecydować co czeka tę dwójkę – podsumował szef UFC.

 

Czytaj także: Dana White nalega na walkę Khabib – Gaethje na UFC 253


Data publikacji: 17 lipca 2020, 17:00
Zobacz również
Szymon Kołecki
fot. Zdjęcie: facebook.com/konfrontacja
Udostępnij:

Aktualności

Szymon Kołecki w rozmowie z portalem FightsportPl zdradził, że do wyczekiwanej walki miało dojść już na najbliższej, sierpniowej gali. Nie ogłoszono jeszcze oficjalnie terminu tego wydarzenia. Aczkolwiek powodem tego może być właśnie odwołany w ostatnich dniach main event, którym miało być starcie Jurasa z Kołeckim. 

Jurkowski zaś tłumaczy się kontuzją, z którą teoretycznie mógłby wyjść do walki. Ale podkreśla przypadek pojedynku z Martinem Zawadą, gdzie uraz uniemożliwił mu wyjście do drugiej rundy. Jako argument podaje też nagrania do drugiej edycji Ninja Warrior Polska, które zaczyna w przyszłym tygodniu, a wydaje się traktować je priorytetowo.

Mistrz Olimpijski zdaje się wiedzieć jakiego rodzaju kontuzja doskwiera Jurasowi obecnie. Twierdzi, że sam mógł dostarczyć federacji lek, po którym w ciągu dwóch dni byłby wyleczony. A po czterech mógłby wracać do sparingów. Nie skorzystano jednak z jego pomocy.  Kołecki podkreśla także, że jego zarazem niedoszły i przyszły rywal wiedział o pojedynku od pół roku. Szymon więc przygotowywał się do tego starcia, a tymczasem przyjdzie mu czekać do jesieni. 

Czytaj także: „To prawdopodobnie moja ostatnia” – Juras o walce z Szymonem Kołeckim

 


Data publikacji: 17 lipca 2020, 15:02
Zobacz również
Łukasz Jurkowski
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

W czwartek wieczorem głośno zrobiło się o walce Szymona Kołeckiego z Łukaszem Jurkowskim. Kołecki w jednym z wywiadów potwierdził, że w sierpniu nie dojdzie do tego pojedynku. Powody przełożenia skomentował drugi z zainteresowanych.

Decyzje o przełożeniu terminu walki podjąłem po konsultacji z bliskim otoczeniem.Pierwszy raz w mojej 22 letniej karierze w sportach walki. Z racji miliona obowiązków poza sportem będzie to prawdopodobnie moja ostatnia. Nie żegnam się bo już to raz zrobiłem. Nie mam komfortu koncentracji tylko na przygotowaniach do walki, a wiem, że będzie jeszcze więcej obowiązków, więc nie ma co oszukiwać sam siebie.Ten ostatni raz niech będzie to wyzwanie. Do walki miałem wyjść z urazem? Już raz to zrobiłem. Tak jakby nie pykło😉 Rozumiem rozgoryczenie Szymona, wiem że ma swój biznes plan na MMA ale ja nie muszę wychodzić do klatki po pieniądze za wszelką cene. Robię to z pasji i żadne gadanie kogokolwiek nic nie zmieni. Nie jestem małpką w cyrku, która zrobi fikołka na życzenie gawiedzi – napisał Jurkowski (pisownia oryginalna).

https://www.facebook.com/jurasmma/posts/10159008893705931

Juras po powrocie z ponad 6-letniej przerwy stoczył trzy pojedynki. Wpierw wygrał po dość kontrowersyjnej, niejednogłośnej decyzji sędziowskiej z Sokodjou. Następnie przegrał z Martinem Zawadą, przez kontuzję mostka, która uniemożliwiła mu wyjście do drugiej rundy. W ostatniej walce zwyciężył ze Stjepanem Bekavacem, który doznał kontuzji kolana i nie mógł kontynuować walki.

Czytaj też: Kołecki vs Juras na KSW jesienią!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 17 lipca 2020, 13:42
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.