Kevin Lee Khabib Tony
fot. Zdjęcie: EssentiallySports
Udostępnij:

Aktualności

Podczas uroczystości nie pojawił się jeden z uczestników walki wieczoru – Kevin Lee. Gdy już pojawił się, to okazało się, że nie zmieścił się w limicie wagowym. To pod znakiem zapytania stawia losy main eventu. Lee na razie może dostać jeszcze trochę czasu na cięcie wagi. Pozostali zawodnicy i zawodniczki spełnili wymagania. Tradycyjna ceremonia nie odbędzie się ze względu na trwającą epidemię koronawirusa.

Karta główna:

Kevin Lee ( 158.5) vs. Charles Oliveira (156)

Demian Maia (170.5) vs. Gilbert Burns (170.5)

Renato Moicano (155.5) vs. Damir Hadzovic (155)

Johnny Walker (206) vs. Nikita Krylov (206)

Francisco Trinaldo (156) vs. John Makdessi (155)

Karta wstępna:

Jussier Formiga (126) vs. Brandon Moreno (126)

Randa Markos (116) vs. Amanda Ribas (115.5)

Elizeu Zaleski dos Santos (171) vs. Alexey Kunchenko (170)

Rani Yahya (136) vs. Enrique Barzola (136)

Maryna Moroz (126) vs. Mayra Bueno Silva (126)

Bruno Silva (125.5) vs. David Dvorak (126)

Veronica Macedo (135.5) vs. Bea Malecki (136)

Dla przypomnienia – sama gala odbędzie się bez udziału publiczności.

Przeczytaj też: Dana White nt. koronawirusa: Dostosujemy się do okoliczności


Kamil Gieroba
Data publikacji: 13 marca 2020, 15:14
Zobacz również
Santiago Ponzinibbio
fot. Zdjęcie: Sportskeeda
Udostępnij:

Aktualności

Santiago Ponzinibbio w rozmowie z portalem MMA Junkie, powiedział, że po prawie półtora roku przerwy ma zamiar wrócić do startów w MMA. Argentyńczyk ostatni raz w oktagonie był widziany w listopadzie 2018 roku, kiedy to pokonał Neila Magny’ego.

„Miałem kontuzję, która zastopowała moją karierę. Wszystko dobrze się układało i byłem blisko tytułu mistrzowskiego. Teraz jestem zdrowy i naprawdę szczęśliwy, iż mogę wrócić do oktagonu. Rozglądam się za dużą walką na mój powrót.”

Popularny „Gente Boa” planuje powrócić do startów w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Niewykluczone, że stanie się to już w czerwcu.

„Myślę, że będę gotowy na czerwiec. Szukamy odpowiedniej daty i przeciwników, aby znaleźć dobre starcie. To ważne, żeby był to duży pojedynek, ponieważ mam siedem zwycięstw z rzędu oraz 15 stoczonych walk pod szyldem UFC. Jeżeli tylko zakontraktujemy dużą walkę, to wracam.”

33-latek uchylił rąbka tajemnicy i oznajmił, iż jedną z ofert amerykańskiej organizacji była propozycja walki z Rafaelem Dos Anjosem na gali UFC 250. Santiago określił również jakiego typu rywala oczekuje na następny pojedynek.

„Ktoś z pierwszej piątki, bądź ktoś z dużym nazwiskiem. Może nie są oni z TOP 5, ale ktoś taki jak Robbie Lawler, czy Rafael dos Anjos, to goście, którzy są uznaną marką w tej firmie. Albo Nate Diaz lub Pettis, są to wielkie nazwiska, które mogą nie znajdować się w rankingach. Może ktoś z pierwszej piątki, niezbyt znany, ale dający mi możliwość walki o tytuł.”

Ponzinibbio pomimo długiej przerwy, nie uważa, że będzie musiał dużo udowodnić, aby powrócić na szczyt dywizji półśredniej.

„Może dwa, może jedno zwycięstwo, jednak teraz nie dbam o to. Skupiam się na otrzymaniu wielkich walk, aby budować swoje nazwisko, a walka mistrzowska będzie tego konsekwencją. Wiem, że mam wszystkie narzędzia, aby zostać mistrzem świata i jestem na to gotowy, więc przyjdzie to naturalnie.”

Przeczytaj też: Dana White nt. koronawirusa: Dostosujemy się do okoliczności

 


Data publikacji: 13 marca 2020, 13:29
Zobacz również
Dana White UFC 249
fot. Zdjęcie: Dazn
Udostępnij:

Aktualności

Prezydent UFC zapowiedział, że część gal odbędzie się bez udziału publiczności i w innej lokalizacji.

Hej wszyscy, tu prezydent UFC Dana White. Uważnie śledziliśmy sytuację z koronawirusem i jego potencjalny wpływ na zdrowie oraz bezpieczeństwo sportowców, personelu i kibiców UFC na całym świecie. Idziemy naprzód ze wszystkimi wydarzeniami na żywo w UFC, ale dostosujemy się do tych bezprecedensowych okoliczności. Niektóre z wydarzeń zostaną przeniesione z pierwotnego miasta-gospodarza do UFC Apex, tutaj w Las Vegas i niestety kibice mogą nie będą dopuszczeni do udziału w tych wydarzeniach – powiedział White.

Na razie wiadomo, że najbliższa gala UFC w Brasilii odbędzie się bez widzów. Z kolei event, który miał odbyć się w Columbus będzie miał miejsce w Las Vegas.

Wydarzenia te będą nadal transmitowane na żywo przez ESPN i na ESPN+, tutaj w Stanach Zjednoczonych. I u partnerów medialnych na całym świecie, w tym Combate w Brazylii i UFC Fight Pass. Tak więc, możesz oglądać walki gdziekolwiek jesteś, w telewizorze, laptopie, telefonie komórkowym. Natomiast fani, którzy mieli bilety na to wydarzenie, mogą otrzymać pełny zwrot pieniędzy w punkcie sprzedaży. To bardzo trudna sytuacja, która stale się rozwija. Tak więc, będziemy Cię informować na bieżąco. Bardzo doceniamy wasze zrozumienie i nieustanne wsparcie. Dziękuję wam bardzo – dodał prezydent UFC.

 

Przeczytaj też: Koronawirus storpeduje plany UFC?

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 13 marca 2020, 10:39
Zobacz również
Cody Garbrandt wypadł
fot. Zdjęcie: MMA Mania
Udostępnij:

Aktualności

Były mistrz dywizji koguciej-Cody Garbrandt wypadł z marcowej karty walk z powodu problemów z nerkami i tym samym jego powrót do oktagonu odłoży się w czasie.

Krótko po pojawieniu się tej informacji, Amerykanin skomentował całą sytuację w rozmowie z portalem ESPN.

„Szczerze mówiąc, nie wiem, co to jest. Miesiąc temu miałem zapalenie tkanki łącznej piszczela. Poszedłem do szpitala i zwalczono to antybiotykami. Wróciłem do treningów ale w zeszły piątek dostałem zapalenia węzłów chłonnych w pachwinie i nie czułem się dobrze. Myślałem, że to tylko z powodu ciężkich treningów.”

„W sobotę miałem objawy podobne do grypy. Węzły chłonne były tak zaognione, że nie mogłem chodzić. Wziąłem Ubera, by pojechać do szpitala i wykonać kilka testów krwi, nerek i tomografię. Lekarz odesłał mnie do domu, a 20 minut później poczułem się jeszcze gorzej i zacząłem sikać krwią. ”

Dla Garbrandta pojedynek na gali UFC w Columbus miał być powrotem do startów po ponad roku przerwy. Cody przegrał wszystkie pojedynki z ostatnich trzech. W listopadzie 2017 roku 28-latek stracił pas wagi koguciej na rzecz Dillashawa. Podczas gali z numerem 228 „No Love” próbował wrócić na mistrzowski tron, jednak ponownie przegrał z T.J.’em. W marcu ubiegłego roku został on znokautowany przez Pedro Munhoza.

Były mistrz w rozmowie z amerykańskim portalem nie ukrywał, że jest bardzo niezadowolony, iż nie wystąpi na gali UFC on ESPN 8.

„To była dla mnie naprawdę ważny pojedynek, nie tylko ze względu na walkę u siebie, ale ze względu na mój powrót. Muszę teraz skupić się na swoim zdrowiu, ale nie wykluczam szybkiego zwrotu akcji. Postaram się wrócić najszybciej, jak to możliwe.”

Na razie nie wiadomo, czy UFC zorganizuje Brazylijczykowi zastępstwo za Garbrandta.

Przeczytaj też: Doniesienia: Zwrot akcji w sprawie Edsona Barbozy! Brazylijczyk poznał rywala!


Data publikacji: 12 marca 2020, 19:06
Zobacz również
Edsona Barbozy
fot. Zdjęcie: fightnews.info
Udostępnij:

Aktualności

Według informacji jakie podał portal Combate, Edson Barboza pozostanie zawodnikiem UFC i swój następny pojedynek stoczy 2 maja w kategorii do 145 funtów z Joshem Emmettem na gali w Oklahomie City.

Barboza niedawno poprosił amerykańską organizację o zwolnienie z kontraktu, po tym jak pojawiły się trudności ze znalezieniem kolejnego przeciwnika. Choć obecnie Brazylijczyk znajduje się na 10 miejscu w rankingu dywizji lekkiej UFC, to po dwóch porażkach z rzędu zdecydował się on na zmianę kategorii wagowej.

34-latek przegrał cztery z ostatnich pięciu walk. Pogromcy Edsona to jednak ścisła czołówka wagi lekkiej, m.in. Khabib Nurmagomedov czy Tony Ferguson. Barboza ostatnią wygraną zanotował w grudniu 2018 roku, kiedy to pokonał Dana Hookera przez TKO w trzeciej rundzie.

Z kolei Josh Emmett może pochwalić się serią dwóch zwycięstw z rzędu. Piekielnie mocno bijący Amerykanin, w lipcu ubiegłego roku znokautował Mirsada Bekticia.

Walką wieczoru majowego wydarzenia będzie starcie w kategorii średniej pomiędzy Chrisem Weidmanem a Jackiem Hermanssonem.

Przeczytaj też: Koronawirus storpeduje plany UFC?


Data publikacji: 12 marca 2020, 14:02
Zobacz również
Robert Whittaker UFC 248
fot. Zdjęcie: lowkickmma.com
Udostępnij:

Aktualności

UFC planuje zestawić Roberta Whittakera z Darrenem Tillem na galę w Dublinie, 15 sierpnia.

Whittaker pierwotnie miał wrócić do octagonu już w marcu. Jednak przez problemy osobiste odwołano jego starcie z Jaredem Cannonierem. Zawodnik z Nowej Zelandii w październiku przegrał z Israelem Adesanyą. Stracił tym samym mistrzostwo wagi średniej i przerwał znakomitą serię – był niepokonany od 2014 roku, w dziewięciu kolejnych walkach. Rozprawił się po drodze z takimi fighterami jak Derek Brunson, Ronaldo Souza czy Yoel Romero.

W międzyczasie rosła również marka Darrena Tilla. Anglik jednak zdecydował się na zmianę dywizji i przeszedł do kategorii średniej. W listopadzie zadebiutował w niej, pokonując Kelvina Gasteluma przez niejednogłośną decyzję. Był przymierzany do udziału w najbliższej gali UFC w Londynie (21 marca). Ostatecznie jednak nie wystąpi tam przez problemy zdrowotne.

Przeczytaj też: Jon Jones woli walkę z Błachowiczem niż rewanż z Reyesem?!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 12 marca 2020, 13:09
Zobacz również
Octagon UFC
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Aktualności

W sobotę w Brasilii ma odbyć się gala UFC on ESPN+ 28. W walce wieczoru Charles Oliviera miał zmierzyć się z Kevinem Lee. Tylko że gubernator Ibaneis Rocha ogłosił zawieszenie imprez masowych do 16 marca. Jest to efekt potwierdzenia dwóch przypadków zakażeń koronawirusem w stolicy Brazylii. Ogółem w całym kraju chore są 52 osoby. Stąd sobotnia gala stoi po dużym znakiem zapytania. Oficjele UFC są w trakcie rozmów z brazylijskim rządem, ale według doniesień mediów – jeżeli najbliższy event odbędzie się, to co najwyżej bez udziału publiczności.

To może być jedynie początek problemów Dany White’a w związku pandemią koronawirusa. UFC jest znane z napiętego grafiku i organizowania gal niemal co tydzień. Tylko na ten moment organizacja ma kalendarz dopięty do sierpnia. Po gali w Brazylii federacja ma udać się na wydarzenia do Londynu (21 marca), Columbus (28 marca) i Portland (11 kwietnia).

Dzisiaj w Londynie ma mieć miejsce posiedzenie rządowego sztabu kryzysowego gabinet Borisa Johnsona. Premier prawdopodobnie ogłosi, że Wielka Brytania przechodzi do drugiej fazy walki z epidemią koronawirusa, czyli opóźniania go. Co to oznacza?  Wydanie zaleceń, by wszystkie osoby z nawet najmniejszymi objawami choroby czy gorączką pozostawały w domach. Natomiast Prezydent Donald Trump już ogłosił, że Stany Zjednoczone na 30 dni wstrzymają przyjazdy z Europy do USA.

NBA już zawiesiło sezon. Podobne kroki podejmuje wiele innych organizacji sportowych na świecie. UFC póki co wstrzymuje się od ogłoszenia konkretnych decyzji.

Światowa Organizacja Zdrowia w środę wieczorem ogłosiła pandemię koronawirusa. To powoduje bardziej zdecydowane reakcje u rządów. Na 12 marca potwierdzono ponad 126 tysięcy zainfekowanych osób i blisko 4650 zgonów.

Źródło: MMA Fighting/własne

Przeczytaj też: KSW 53 zostaje odwołane!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 12 marca 2020, 11:17
Zobacz również
Błachowicz Jones
fot. MMA Junkie
Udostępnij:

Aktualności

Ariel Helwani-dziennikarz ESPN, w swoim artykule napisał, że UFC chce doprowadzić do rewanżu Jona Jonesa z Dominickiem Reyesem, jednak „Bones” naciska na pojedynek z Janem Błachowiczem.

„Widziałem Dominicka Reyesa w Las Vegas w ostatni weekend. Wydawał się sfrustrowany. Powiedział, że UFC stara się zorganizować rewanż, jednak Jones naciska na starcie z Błachowiczem.”

„W mojej opinii zorganizowanie rewanżu jest najlepszym posunięciem. Byłaby to największa możliwa walka i gwarancja dobrego pojedynku. Jest to najlepsze rozwiązanie, patrząc na to, jak bliska była ich pierwsza walka.”

Przypomnijmy, że Jon Jones podczas gali z numerem 247 pokonał 30-latka przez jednogłośną decyzję sędziów. Starcie to było tak bliskie, że amerykańska organizacja chce zorganizować rewanż, pomiędzy dwoma panami.

Z kolei Jan Błachowicz na gali w Rio Rancho już w pierwszej rundzie pojedynku znokautował Coreya Andersona. Polak znajduje się obecnie na fali trzech zwycięstw z rzędu i dzięki ostatniej wygranej uplasował się na czwartym miejscu w rankingu dywizji półciężkiej UFC.

Przeczytaj też: Marcin Held zawalczy o milion dolarów! Dołączył do PFL


Data publikacji: 11 marca 2020, 18:40
Zobacz również
KSW 53 odwołane
fot.
Udostępnij:

Aktualności

KSW 53 oficjalnie odwołana.

Drodzy kibice,

Bezpieczeństwo wszystkich uczestników organizowanych przez nas gal od zawsze było i jest naszym priorytetem. Dlatego z wielkim smutkiem informujemy, że jesteśmy zmuszeni odwołać galę KSW 53 planowaną na dzień 21 marca 2020. Pomimo usilnych starań, by doprowadzić do organizacji wydarzenia musieliśmy podjąć tę trudną zarówno dla nas, jak i dla Was decyzję. Ze względu na wprowadzone na terenie całego kraju obostrzenia, mającego na celu zminimalizowanie zasięgu epidemii koronawirusa (COVID-19), gala KSW 53 nie odbędzie się ani we wskazanej wcześniej lokalizacji, ani także w studio telewizyjnym.

Nasza decyzja motywowana jest dbałością o zapewnienie bezpieczeństwa i niedopuszczenia do sytuacji zagrażającej zdrowiu zarówno zawodników, którzy docierają na wydarzenia z każdego zakątka świata, oraz pracowników i współpracowników organizujących galę.

O kolejnych działaniach Federacji KSW będziemy Was informować na bieżąco.
Dziękujemy za wyrozumiałość.


Data publikacji: 11 marca 2020, 15:25
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.