Artur Sowiński Leszek Krakowski
fot. Zdjęcie: Polska Times
Udostępnij:

Aktualności

Leszek Krakowski vs Artur Sowiński – takie starcie może dojść do skutku w 2020 roku na jednej z gal KSW.

„Polski Terminator” za pośrednictwem Instagrama, rzucił wyzwanie Sowińskiemu. Były mistrz dywizji piórkowej nie zwlekał długo z odpowiedzią.

Wygląda na to, że obaj panowie są zainteresowani takim pojedynkiem, tak więc wszystko pozostaje w rękach włodarzy KSW.

Krakowski ostatni raz walczył na gali z numerem 49, gdzie przez większościową decyzję sędziów pokonał Michaela Duboisa. Leszek znajduje się obecnie na fali trzech zwycięstw z rzędu.

Z kolei „Kornik” w grudniu ubiegłego roku, w zaledwie 52 sekundy znokautował Viniciusa Bohrera. Również w 2019 roku, Artur zmierzył się z Normanem Parkiem w umownym limicie wagowym do 74 kg. Tamten pojedynek przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów.

Przeczytaj także: Kolejna kontuzja przed galą KSW 53? Uroš Jurišič nowym nabytkiem organizacji!

 


Data publikacji: 7 marca 2020, 20:15
Zobacz również
mateusz-gamrot-ksw-53
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Mateusz Gamrot, podwójny mistrz KSW w wadze piórkowej i lekkiej, wraca do okrągłej klatki polskiej organizacji. Już 21 marca podczas gali KSW 53 popularny „Gamer” zmierzy się z mocno bijącym Brazylijczykiem Edimilsonem Souzą.

Przed samym wyjazdem dostałem informację, że Dustin Poirier jest na miejscu i bardzo chętnie by ze mną potrenował. Dustin jest byłym tymczasowym mistrzem UFC i drugim zawodnikiem tej organizacji w rankingu wagi lekkiej. Poznaliśmy się rok wcześniej i mieliśmy okazję już z sobą nieco potrenować.

Wiadomość o wspólnej pracy była dla mnie motywująca i z taką myślą przewodnią wyruszyłem do USA. Na miejscu zostałem przyjęty niesamowicie. Z Dustinem złapaliśmy bardzo dobry kontakt i faktycznie pracowaliśmy razem prawie na każdym treningu. To było wspaniałe doświadczenie, z którego wyniosłem dla siebie mnóstwo nowych rzeczy.

Miałem też okazję trenować z wieloma innymi topowymi zawodnikami np. Jorge Masvidalem czy Renato Moicano, czyli prawdziwą światową czołówką. W ATT spędziłem prawie sześć tygodni.

Mateusz po raz ostatni walczył w grudniu roku 2018, kiedy to pokonał Klebera Koike Erbsta, odbierając mu tym samym pas mistrzowski wagi piórkowej. Długa przerwa od startów była jednak wypełniona treningami i ciągłą pracą nad rozwojem umiejętności.

Trenuję praktycznie przez cały życie i całe życie jestem sportowcem. Dłuższa czy krótsza przerwa nie robi na mnie żadnego wrażenia.

Mogę natomiast zapewnić, że nie zmarnowałem ani jednego dnia z czasu, który miałem i czuję, że jestem przynajmniej dwa razy lepszym zawodnikiem niż byłem w ostatniej walce.

Zrobiłem bardzo duży progres, bo trenowałem bardzo ciężko, wiedząc, że któregoś dnia wrócę.

Teraz Mateusz zmierzy się z Edimilsonem Souzą, który jest byłym mistrzem brazylijskiej organizacji Jungle Fight oraz byłym zawodnik UFC i Bellator MMA.

Jestem zadowolony, bo Souza jest mocnym rywalem, znanym w USA. Gdy tylko powiedziałem w ATT z kim będę walczył, wszyscy dobrze wiedzieli o kogo chodzi.

Cieszę się, bo jest to rywal rozpoznawalny międzynarodowo. Wygrywając z nim zyskam więc nie tylko sportowo, ale też będzie to ważny punkt wzrostu mojej rozpoznawalność w światowym MMA.

Souza jest doświadczonym bokserem, który ma na koncie tyle nokautów, co ja walk MMA. Będę musiał się więc mieć na baczności w stójce.

Cieszę się, że wracam po przerwie i nie dostaję zawodnika na tzw. przetarcie, tylko naprawdę dobrego rywala, który jest dla mnie sportowym wyzwaniem.

Do walki Mateusza Gamrota z Edimilsonem Souzą dojdzie już 21 marca, podczas nadchodzącej gali KSW 53 w łódzkiej Atlas Arenie.

Źródło: KSW

 


Data publikacji: 7 marca 2020, 15:09
Zobacz również
typowanie-ufc-248
fot.
Udostępnij:

Aktualności

UFC 248 przyniesie nam wiele ciekawych pojedynków.

W walce wieczoru Israel Adesanya stanie do pierwszej obrony pasa wagi średniej, który zdobył pokonując Roberta Whittakera. Rywalem mistrza będzie Kubańczyk, Yoel Romero. Walkę o pas wagi średniej poprzedzi starcie Joanny Jędrzejczyk, która ponownie postara się odzyskać utracone złoto kategorii słomkowej. Polka zmierzy się z niesamowitą Weili Zhang.

Poza tym w karcie obejrzymy takie nazwiska jak Sean O’Malley, Beneli Dariush czy Neil Magny.

Jak przy każdej numerowanej gali, zapraszamy do zapoznania się z typami naszej redakcji dotyczącymi karty głównej.

Israel Adesanya vs. Yoel Romero

Walka o mistrzowski pas kategorii średniej, pomiędzy niepokonanym Israelem Adesanyą (18-0) a pretendentem Yoelem Romero (13-4). Zapowiada się ciekawe starcie. Różnic między tymi zawodnikami jest wiele, Romero ma 42 lata, bardzo muskularny, silny, styl walki dość przewidywalny – najczęściej można zauważyć jak Romero szarżuje swoich przeciwników, jednak przy pierwszych rundach jest ostrożny i stara się rozkładać swoje siły. Co prawda dwie ostatnie pojedynki Romero są przegrane to nie można mu odmówić serca do walki jak i naprawdę mocnych ciosów, 11 walk skończył przed czasem – niebezpieczna broń? Latające kolano, częsta zmiana pozycji i mocny prawy prosty, jest byłym zapaśnikiem więc wie jak użyć swojej siły. Kubańczyk mierzył się już z najlepszymi zawodnikami tej kategorii, był pretendentem do pasa z Robertem Witthakerem, gdzie zdołał posłać byłego już mistrza na deski.

Israel Adesanya ma 30 lat, w swojej karierze MMA jest niepokonany. Już w drugiej rundzie znokautował Whittakera odbierając mu mistrzowski tytuł. Jego styl jest bardzo zróżnicowany, w walce zachowuje spokój a każdy cios ma duże znaczenie, jest byłym kickboxerem więc liczę na to, że będziemy mieli dobre stójkowe widowisko. Adesanya 14 razy kończył pojedynki nokoautem, potrafi wytrwale walczyć na pełnym dystansie co pokazał w walce z Kelvinem Gastelumem. Jest wyższy niż jego obecny rywal, bardziej mobilny na nogach. Sądzę, że jest dobrze przygotowany na próby obaleń (druga najlepszy % obron w kategorii średniej), nie powinny sprawić mu trudności zmiany pozycji jakie stosuje Yoel. Uważam też, że Adesanya wie jak ma prowadzić te walkę, Romero nie ma tak dobrego kardio i jeśli nie ustrzeli Nigeryjczyka do 3 rundy, to myślę, że bez większych trudności Adesanya skończy walkę w 4 rundzie. Bardzo mi się podoba styl Israela, ale nie ukrywam, że chciałabym zobaczyć go w tarapatach.

Typ: Israel Adesanya przez KO/TKO w 4. rundzie.

 

Weili Zhang vs. Joanna Jędrzejczyk

Starcie na szczycie kategorii słomkowej. Obecna mistrzyni vs. była mistrzyni i nadal najlepsza zawodniczka w historii wagi słomkowej kobiet.

Joanna po ponad dwóch latach znów ma okazję zdobyć tytuł utracony na rzecz Rose Namajunas. Rywalką Polki jest niezwykle silna Weili Zhang. Chinka nie jest najlepszym technicznie zawodnikiem jednak dysponuje piekielną siła uderzenia o czym przekonało się aż przynajmniej 10 rywalek, które Weili posłała na deski.Mistrzyni dysponuje także niezłym parterem, jednak jej dominującą płaszczyzną jest stójka. Podobnie zresztą jak Joanny.

Nad stylem Polki nie będę się zbytnio rozpisywał bo przecież chyba każdy już go zna. Jednak od dłuższego czasu pojawiało się wiele narzekań, że JJ odkąd dołączyła do ATT nie jest już tą samą zawodniczką. Chodzi tutaj o jej większą agresję oraz niesamowite wysokie kopnięcia, których od dłuższego czasu brakuje. Teraz jednak JJ podczas obozu pracowała nie tylko z Katelem Kubisem ale także po raz pierwszy z Mike’m Rodriguezem więc bardzo możliwe, że coś nieco się zmieni.

Recepta na wygraną z Zhang? To czego brakowało w poprzednich starciach- więcej agresji. Chinka mimo piekielnej siły, pokazuje pewne dziury, kiedy idzie na wymianę. Oczywiście pójść na wymianę z Chinką to spore ryzyko, jednak także i szansa na wygraną. Joanna musi tutaj zawalczyć NIEZWYKLE mądrze bo jak nie tera odzyskać tytuł to kiedy? Innej szansy nie będzie. Przed nami pojedynek siła vs. technika. Jeśli ma wygrać Chinka to przez KO/TKO, jeśli Polka to tylko na punkty. Z Weili da się walczyć na pełnym dystansie, co pokazała m.in walka z Tecią Torres. Mało kto wierzy w Jędrzejczyk, tak jak mało kto wierzył w Namajunas przed tym jak odebrała pas Polce…mam nadzieję, że los ponownie spłata figle.


Typ: Joanna Jędrzejczyk przez decyzję sędziów.

 

Beneli Dariush vs Dakkar Klose

Starcie w kategorii do 155 funtów. Dariush zawalczy po raz 17 w UFC a jego rekord w amerykańskim gigancie to 11-4-1. Dariush ma na swoim komcie naprawdę niezłe skalpy, takie jak Rocco Martin, Carlos Diego Ferreira, Jim Miller i Michael Johnson. Po dwóch brutalnych porażkach z Edsonem Barbozą i Alexandrem Hernandezem oraz po remisie z Evanem Dunhamem, Dariush zgarnął trzy imponujące zwycięstwa;: ppkonał Thiago Moisesa oraz poddał Drew Dobera i Franka Camacho.

Klose ma tylko jedną porażkę w swoim rozkwitającym rekordzie, z Davidem Teymurem w 2017 roku. Było to po wygraniu pierwszych dwóch walk UFC, a od jego porażki jest także w imponującej serii trzech zwycięstw, wygrywając jednogłośnie z Lando Vannatą, Bobby Greenem i Christosem Giagosem.

Klose jest teraz niebezpiecznym zawodnikiem dla każdego w dywizji więc powinien to być ostry pojedynek. Jednak doświadczenie Beneli’ego powinno przynieść korzyści w miarę upływu czasu walki.

Powinien to być równy pojedynek i jeśli Dariush da sobie radę z wymianami w stójce, obali Klose a jego świetne BJJ powinno załatwić sprawę.


Typ: Beneli Dariush przez poddanie w 2. rundzie

 

Neil Magny vs. Jingliang Li

Neil Magny nie walczył od listopada 2018 roku kiedy został znokautowany przez Santiago Ponzinibbio. Z walki z Vicentem Luque wypadł z powodu podejrzliwości USADY, jednakże został oczyszczony zarzutów. Do UFC trafił w 2013 roku dzięki przyzwoitym wynikom odniesionym w 16 sezonie TUF-a. Magny potrafi przetrwać kryzys – będąc w niebywałych tarapatach w walce z Hectorem Lombardem wrócił z zaświatów i w kolejnej rundzie całkowicie zdominował rywala, by następnie wygrać walkę. W kolejnej walce został z kolei łatwo rozmontowany przez Lorenza Larkina, tak więc zdarza mu się walczyć w kratkę.

Li walczy w UFC od 2014 roku. Polscy fani mogą kojarzyć go ze znokautowania Davida Zawady. Do walki doszło na gali UFC FN 141. Warto też dodać, że pierwotnym rywalem miał być Elizeu Zaleski – jednakże kontuzja spowodowała zmianę rywala. Co się odwlecze to nie uciecze i Elizeu Zaleski podzielił los Davida Zawady niecały rok później.

Magny i Li dysponują niezłym arsenałem stójkowym, w pozostałych płaszczyznach też nie są w ciemę bici. Nie spodziewam się w tej walce walki na chwyty i licznych prób poddań. Prawdopodobnie któryś z zawodników padnie podczas wymian w stójce – w tym wypadku faworyzowałbym Li, gdyż jego szczęka jeszcze nie została naruszona nokautem. Jeśli dojdzie zaś do decyzji sędziowskiej, w roli faworyta upatrywałbym Magny’ego. Pierwsza opcja wydaje się nieco bardziej prawdopodobna więc taki będzie mój typ.


Typ: Jingliang Li przez TKO w 2. rundzie

 

Alex Oliveira vs. Max Griffin

Alex Oliveira znajduje się w niezbyt dobrym położeniu – w ostatnich trzech walkach ponosił porażki i najbliższa walka może być zarazem walką o być albo nie być w największej organizacji MMA na świecie. 'Cowboy’ jest zawodnikiem, który nie lubi zostawiać sprawy w rękach sędziów – na dziewiętnaście wygranych walk skończył przed czasem aż szesnaście. Dwunastokrotnie nokautował swoich rywali a o sile jego uderzeń przekonał się m.in Piotr Hallmann

Max Griffin również nie znajduje się w komfortowej sytuacji. Na osiem stoczonych w UFC walk wygrał zaledwie trzy. Podobnie jak Oliveira, Max wygrywa najczęściej przez nokauty. Zawodników łączy też fakt, że przez nokaut przegrali zaledwie raz. Griffin nigdy nie przegrał przez poddanie – natomiast Alex aż czterokrotnie odklepywał techniki kończące swoich rywali.

Z całą pewnością zawodnicy będą mocno zmotywowani, bo porażka któregokolwiek postawi go pod ścianą. Z całą pewnością będą zmotywowani by wygrać. Walka zapewne potoczy się w stójce a tutaj większe szanse daję Alexowi i to na niego postawię.


Typ: Alex Oliveira przez TKO w 2. rundzie

Data publikacji: 7 marca 2020, 14:25
Zobacz również
aca-105-celinski
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Niestety, na gali ACA 105 Karol Celiński musiał uznać wyższość rywala. Evgeny Egemberdiev naruszył Polaka już w pierwszych sekundach walki i następnie dokończył dzieła zniszczenia w parterze.

https://twitter.com/ACA_League/status/1235981949317115904?ref_src=twsrctfw|twcamptweetembed|twterm1235981949317115904&ref_url=https%3A%2F%2Fmma.pl%2Faca-105-karol-celinski-znokautowany-juz-w-pierwszej-rundzie%2F

Dla Celińskiego jest to trzecia porażka pod banderą ACA – i trzecia przez nokaut, co niestety z pewnością ma negatywny wpływ na zdrowie zawodnika. W walce o mistrzowski pas Dovletdzhan Yagshimuradov zastopował „Cebulę” w czwartej rundzie pojedynku a w rewanżowej walce z Lukiem Barnattem padł na deski już w pierwszej rundzie.

„Cebula” przygodę z ACB/ACA rozpoczął niezwykle udanie – wygrał cztery kolejne walki. W pokonanym polu zostawił Łukasza Parobca, Vinny’ego Magalhãesa, Maxima Futina oraz Luka Barnatta. Pozwoliło mu to zawalczyć o pas ACA, lecz niestety, bezskutecznie.

Evgeny Egemberdiev stoczył wcześniej dla ACB/ACA cztery walki i w dwóch z nich to jego ręka wędrowała do góry. W debiucie przegrał z Cory’m Hendricksem przez nokaut. Odbudował się dwiema wygranymi walkami – w tym zastopował byłego mistrza ACB, Batraza Agnaeva. W kolejnej walce został brutalnie znokautowany przez Alexeya Butorina.

W walce wieczoru ACA 105 Brazylijczyk Daniel Oliveira wywalczył wakujący pas kategorii koguciej. Po pięciorundowej batalii wypunktował Shamila Shakhbulatov.

Czy Waszym zdaniem Karol Celiński powróci na zwycięski szlak po gali ACA 105?

Zobacz także: Mariusz Pudzianowski wypada z karty KSW 53!


Data publikacji: 6 marca 2020, 23:41
Zobacz również
Jędrzejczyk Joanna
fot. mmajunkie
Udostępnij:

Aktualności

Joanna Jędrzejczyk bez problemów wypełniła limit wagowy kategorii słomkowej wnosząc na wagę równo 115 funtów. Tyle samo wniosła jej rywalka, mistrzyni UFC, Weili Zhang.

Jeśli chodzi o bohaterów walki wieczoru to mistrz, Israel Adesanya osiągnął 184,5 funta a Yoel Romero 185. Jednakże żeby nie było tak kolorowo Kubańczyk miał spore problemy z osiągnięciem wymaganego limitu. Wszedł na wagę jako ostatni.

Limitu wagowego nie wypełniła także Emily Whitmire, która wniosła na wagę 1,5 funta za dużo (117.5 – tolerancja do 116).

Poniżej przedstawiamy pełne wyniki ważenia przed UFC 248:

Israel Adesanya (184.5) vs. Yoel Romero ()

Zhang Weili (115) vs. Joanna Jedrzejczyk (115)

Beneil Dariush (156) vs. Drakkar Klose (156)

Neil Magny (171) vs. Li Jingliang (171)

Alex Oliveira (171) vs. Max Griffin (170.5)

Karta wstępna:

Sean O’Malley (135.5) vs. Jose Quinonez (135.5)

Mark Madsen (156) vs. Austin Hubbard (154.5)

Rodolfo Vieira (186) vs. Saparbek Safarov (186)

Gerald Meerschaert (185) vs. Deron Winn (185.5)

Karta przedwstępna:

Emily Whitmire (117.5) vs. Polyana Viana (116)

Jamall Emmers (145.5) vs. Giga Chikadze (146)

Danaa Batgerel (136) vs. Guido Cannetti (135.5)

Zobacz także: Kontrowersyjne zachowanie Zhang względem polskich kibiców

 


Data publikacji: 6 marca 2020, 20:03
Zobacz również
Uroš Jurišič
fot. Zdjęcie: SiOL
Udostępnij:

Aktualności

Uroš Jurišič, za pośrednictwem Instagrama poinformował, że podpisał kontrakt z KSW. Jak dowiedziała się redakcja naszemma.pl, 27-latek zastąpi Alberta Odzimkowskiego, któremu uraz najprawdopodobniej uniemożliwi stoczenie pojedynku z Kamilem Szymuszowskim.

https://www.instagram.com/p/B9U6SLVlBx6/

„Kontrakt z KSW podpisany!”

Zawodnik pochodzący ze Słowenii to były mistrz organizacji Titan FC. Legitymuje się on rekordem 10-0 w zawodowym MMA. Uroš zaznał jednak smaku porażki, podczas starcia w 21 edycji programu The Ultimate Fighter, ale walki stoczone w „TUF-ie” nie są wliczane do zawodowego rekordu.

Przeczytaj także: Mateusz Gamrot wraca do klatki na KSW 53 w Łodzi

 

 

 


Data publikacji: 6 marca 2020, 17:31
Zobacz również
Szymon Kołecki
fot. Zdjęcie: facebook.com/konfrontacja
Udostępnij:

Aktualności

„Pudzian” miał zmierzyć się z Quentinem Domingosem (5-1). Do pojedynku jednak nie dojdzie przez kontuzję byłego strongmana. Gotowość do zastąpienia Pudzianowskiego w rozpisce zgłosił Szymon Kołecki (8-1).

Do tej pory głośno spekulowano o potencjalnym zestawieniu Kołeckiego z Łukaszem Jurkowskim (17-11). Jest też prawdopodobne, by Kołecki zastąpił Pudzianowskiego jako rywal Domingosa. Do gali pozostały prawie dwa tygodnie, więc włodarze muszą szybko podejmować decyzje. To nie jedyne problemy z kartą gali KSW 53. Niedawno dowiedzieliśmy się, że w Łodzi zabraknie również Karola Bedorfa.

Kołecki ma za sobą dwie walki w KSW. Zadebiutował w organizacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. W Łodzi pokonał Pudzianowskiego. Z kolei grudniu rozprawił się z Damianem Janikowskim.

Przeczytaj też: Mariusz Pudzianowski wypada z karty KSW 53!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 6 marca 2020, 16:32
Zobacz również
Mateusz Gamrot KSW
fot. Zdjęcie: sportowefakty.wp.pl
Udostępnij:

Aktualności

Niepokonany od początku kariery Mateusz Gamrot już po raz trzynasty wejdzie do klatki lidera europejskiej sceny MMA. Popularny „Gamer” siedzi na tronie dywizji lekkiej od maja 2016 roku, kiedy to po świetnym pojedynku wypunktował Mansoura Barnaouiego na gali KSW 35. Dwa lata później na KSW 46 w grudniu 2018 roku poznaniak stanął naprzeciw mistrza kategorii piórkowej, Klebera Koike Erbsta i po pięciu rundach sięgnął po drugi pas, tym samym został pierwszym podwójnym mistrzem w dziejach organizacji KSW. W Łodzi 29-latek wróci do klatki po 14 miesiącach przerwy.

Edimilson Souza to były mistrz brazylijskiej organizacji Jungle Fight oraz były zawodnik UFC i Bellator MMA. „Kevin” dla amerykańskiego giganta stoczył cztery pojedynki, z których wygrał trzy w tym dwa przez nokaut. Zawodnik z Kraju Kawy słynie z bardzo groźnej stójki i piekielnie mocnego ciosu. Souza w dotychczasowej karierze znokautował 14 przeciwników, z czego dziesięciu w pierwszej odsłonie.


Data publikacji: 6 marca 2020, 12:18
Zobacz również
Mariusz Pudzianowski KSW 53
fot. Zdjęcie: sportowefakty.wp.pl
Udostępnij:

Aktualności

Mariusz Pudzianowski wypada z karty KSW 53!

Jak poinformowała organizacja KSW, Mariusz Pudzianowski nie wystąpi na gali w Łodzi. Powodem absencji Pudziana na karcie z numerem 53 jest kontuzja.

Popularny Pudzilla miał mierzyć się w walce z Quentinem Domingosem. Niestety do tego pojedynku nie dojdzie z powodu urazu polskiego zawodnika. Na chwilę obecną nie wiadomo czy rywal Pudzianowskiego zostanie na karcie.

https://www.facebook.com/konfrontacja/videos/1066348177097239/


Data publikacji: 6 marca 2020, 9:24
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.