fot.
Udostępnij:

Aktualności

PO 50 tysięcy dolarów otrzymały dwie panie. Mianowicie Jessica Andrade i Rose Namajunas. Pojedynek ten zakończył się w spektakularny sposób. Obie zawodniczki otrzymały bonus za walkę wieczoru.

Bardziej zadowolona może być Brazylijka, która zgarnęła również pieniądze za występ wieczoru. Swoim fantastycznym slamem wysłała Rose Namajunas do snu.

Za występ wieczoru został wynagrodzony również Warlley Alves, który w efektowny sposób znokautował Sergio Moraesa w trzeciej rundzie.


Data publikacji: 12 maja 2019, 10:51
Zobacz również
nate-diaz-anthony-pettis
fot. źródło: mmajunkie.com
Udostępnij:

Aktualności

Nate DiazAnthony Pettis spotkają się w klatce podczas sierpniowej gali UFC 241 w Kaliforni!

Nate Diaz powróci do octagonu po prawie trzy letniej przerwie. Swoją ostatnią walkę stoczył 20 sierpnia 2016 r. w Las Vegas, gdzie przegrał przez decyzję z Conorem McGregorem. Był to rewanż ich pierwszej walki, która odbyła się 5 marca 2016 na UFC 196 w Las Vegas. Poprzednio Diaz wygrał wtedy przez duszenie w drugiej rundzie.

Początkowo Diaz miał być zestawiony z Dustinem Poirierem podczas UFC 230 w Nowym Jorku. Niestety, Poirier musiał wycofać się z walki z powodu kontuzji. Diaz nie był zainteresowany walką z innymi zawodnikami, aż do czasu propozycji walki z Pettisem.

W przeciwieństwie do Diaza, Pettis wygrał swój ostatni pojedynek.  Podczas gali UFC Fight Night 148, znokautował Stephena Thompsona w drugiej rundzie. Wcześniej przegrał z Tonym Fergusonem podczas UFC 229. Ze względu na kontuzję narożnik nie pozwolił mu wyjść do trzeciej rundy.

Pojedynek Nate Diaz vs Anthony Pettis zapowiada się arcyciekawie, ponieważ obaj zawodnicy walczą świetnie zarówno w stójce jak i w parterze.

Rewanż o pas wagi ciężkiej pomiędzy Danielem Cormierem i byłym mistrzem Stipe Miocicem będzie głównym wydarzeniem UFC 241. Starcie Diaz vs Pettis będzie co-main eventem.

 

ufc 241
źródło: socaluncensored.com

Polecamy również: Conor McGregor do Dustina Poiriera: Następny jest dla ciebie Nate Diaz

 

 


Data publikacji: 12 maja 2019, 10:43
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Rose Namajunas w pierwszej rundzie udzieliła ogromnej lekcji boksu Jessice Andrade. 26-letnia Amerykanka bardzo celnie trafiła Brazylijkę, kilkakrotnie naruszając ją. Rose świetnie poruszała się i znakomicie kontrolowała walkę.

W drugiej rundzie od początku mistrzyni dominowała w stójce i narzucała swoje warunki gry. Jessica co jakiś czas starała się odgryzać ale wyglądało to bardzo chaotycznie. W pewnym momencie Brazylijka z klinczu pod siatką uniosła w górę Namajunas i huknęła nią o matę. Mistrzyni prawdopodobnie mocno zamroczona została brutalnie dobita i sędzia zatrzymał pojedynek. Jessica Andrade nową mistrzynią w kategorii słomkowej kobiet!


Data publikacji: 12 maja 2019, 6:48
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Jared Cannonier od początku czujnie i spokojnie punktował Andersona Silvę. Spider kilka razy próbował użyć swoich markowych kopnięć, ale żadne z nich nie dochodziło do Cannoniera. Przed końcem pierwszej rundy Ameryykanin wystrzelił mocny low kickiem w prawą nogę Brazylijczyka, ten upadł z okrzykiem bólu na matę i nie mógł dalej kontynuować tego pojedynku. Herb Dean wkroczył do akcji i przerwał walkę.


Data publikacji: 12 maja 2019, 6:14
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Pierwsza runda zdecydowanie na korzyść Volkanovskiego, który regularnie okopywał nogi Brazylijczyka. Australijczyk nie pozwalał na wiele Jose Aldo.

W drugiej rundzie Brazylijczyk zaczął bardziej aktywnie, ale dalej lepiej i celniej bił 30-latek z Windang. Aldo raz czy dwa spróbował swoich firmowych akcji, ale nic z tego za bardzo nie wynikało.

Trzeci runda po raz kolejny bardzo statyczna w wykonaniu Brazylijczyka. Czasem to wyglądało tak, jakby Aldo w ogóle nie chciał wygrać tej walki. Volkanovski bardzo dobrze kontrolował go w klinczu i ostatecznie wypunktował zawodnika gospodarzy po dość nudnej walce jednogłośną decyzją sędziów.


Data publikacji: 12 maja 2019, 5:52
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Za nami kolejna numerowana gala amerykańskiej organizacji – UFC 237. W walce wieczoru o pas mistrzowski wagi słomkowej kobiet zmierzyły się Rose Namajunas i Jessica Andrade.

Walka wieczoru:

Jessica Andrade pok. Rose Namajunas przez KO w drugiej rundzie

Karta główna:

Jared Cannonier pok. Andersona Silvę przez TKO w pierwszej rundzie (sędzia przerwał pojedynek przez kontuzję)

Alexander Volkanovski pok. Jose Aldo przez jednogłośną decyzję sędziów

Laureano Staropoli pok. Thiago Alvesa przez jednogłośną decyzję sędziów

Irene Aldana pok. Bethe Correię przez poddanie w trzeciej rundzie

Karta wstępna:

Ryan Spann pok. Antonio Rogerio Nogueirę przez KO w pierwszej rundzie

Thiago Moises pok. Kurta Holobaugha przez jednogłośną decyzję sędziów

Warlley Alves pok. Sergio Moraesa przez KO w trzeciej rundzie

Clay Guida pok. BJ Penna przez jednogłośną decyzję sędziów

Karta przedwstępna:

Luana Carolina pok. Priscilę Cachoeirę przez jednogłośną decyzję sędziów

Raoni Barcelos pok. Carlos Huachin przez TKO w drugiej rundzie

Viviane Araujo pok. Talitę Bernardo przez KO w trzeciej rundzie


Data publikacji: 12 maja 2019, 0:07
Zobacz również
typowanie ufc 237
fot. źródło: ufc
Udostępnij:

Aktualności

Typowanie UFC 237: W walce wieczoru o pas kategorii słomkowej zmierzy się Rose Namajunas z Jessicą Andrade. Obydwie zawodniczki miały przyjemność wcześniej mierzyć się z dwiema polskimi zawodniczkami Karolina Kowalkiewicz i Joanną Jędrzejczyk. Karolina wygrała z Rose, jednak w brutalny sposób została znokautowana przez Andrade. Z kolei Joanna straciła swój pas przez nokaut w walce z Namajunas oraz w rewanżu przegrała z nią na punkty. Jędrzejczyk natomiast w dość łatwy sposób uporała się z Brazylijką w obronie swojego pasa na UFC 211.

Zapraszamy do sprawdzenia naszych typów.

Rose Namajunas vs. Jessica Andrade

Odkąd Rose Namajunas została mistrzynią wagi słomkowej mijają już dwa lata. A dopiero drugi raz będzie broniła tytułu mistrzowskiego. W mediach krążyły różne plotki odnośnie powodów takiej sytuacji, ale odstawmy to. Najważniejsze, że w ostatnich walkach Namajunas dwukrotnie zaskoczyła Jędrzejczyk i ekspertów. Jessica Andrade już dość długo jest w UFC, jednak dopiero gdzieś od 2016 roku zaczęła iść do góry w rankingu. Nic dziwnego, Brazylijka wygrała w ostatnich trzech pojedynkach, w tym brutalnie położyła do snu Karolinę Kowalkiewicz na UFC 228. Andrade jest silna, niebezpieczna i nieprzewidywalna. Większość argumentów mówi za Jessicą. Ale Rose nie można skreślać, w ostatnich pojedynkach notowała wyraźny progres. Jeżeli pokaże taki spokój jak w starciach z Jędrzejczyk, to może poradzić sobie z Andrade. Można powiedzieć zatem, że będzie to konfrontacja spokoju i rozsądku Namajunas z agresją i nieprzewidywalnością Andrade. Walka ciężka do wytypowania. Coś mi po cichu mówi, że Rose może zaskoczyć ponownie ekspertów i obroni tytuł. Ale po konfrontacji na pełnym dystansie, przez jednogłośną decyzję sędziów.

Typ Kamila: Rose Namajunas przez decyzję sędziów

Jose Aldo vs. Alexander Volkanovski

Aldo vs Volkanovski jest jedną z najcięższych do wytypowania walk na tej gali. Z jednej strony mamy starego wilka który w UFC wygrał prawie wszystko, co się dało – ma na swoim koncie m.in dziewięć obron pasa mistrzowskiego w wadze piórkowej. Z drugiej strony mamy młodego wilka… no dobrze, nieco młodszego wilka (dokładniej to dwa lata), Volkanovskiego który w ostatniej walce pokonał faworyzowanego Chada Mendesa, który jeszcze relatywnie niedawno był bezapelacyjnym numerem dwa w swojej kategorii wagowej. Pomimo podobnego wieku różnica w doświadczeniu pomiędzy tymi zawodnikami jest wręcz gargantuiczna. Volkanovski trafił fo UFC w momencie, gdy Aldo był już zawodnikiem zdecydowanie past-prime. W momencie gdy Aldo był u szczytu swojej kariery Volkanovski stawiał pierwsze kroki jako zawodnik MMA pokonując mocno przeciętnych rywali. Czy to o czymkolwiek świadczy? Absolutnie nie. Podobnie było w przypadku Chada Mendesa – jak to się skończyło, każdy wie. Niemniej dla Mendesa była to dopiero druga walka po wznowieniu kariery, którą przerwała USADA.

Aldo w ostatnich latach przegrywał z czołówką – najpierw błyskawiczna porażka z Conorem McGregorem oraz dwukrotnie uległ Hollowayowi przez TKO. Warto jednak zaznaczyć, że w pierwszej walce do momentu przerwania walki prowadził z Hollowayem, natomiast w drugim starciu również radził sobie nie najgorzej. Jak widzę zatem to starcie? Wszystko zależy, w jakiej formie wyjdzie do starcia Aldo. Jeśli wyjdzie do starcia w takiej formie jak ostatnio to ma wielką szansę wygrać z Volkanovskim. Po znokautowaniu Mendesa nie wolno lekceważyć Volkanowskiego, więc wytypowanie tej walki będzie ciężkie. Serce podpowiada Aldo, rozum zaś jest rozdarty 50/50, tak więc głosem serca stawiam, że Jose Aldo wygra ten bój przez TKO w drugiej rundzie.

Typ Piotrka: Jose Aldo przez TKO w rundzie drugiej

Anderson Silva vs. Jared Cannonier

Walka która interesuje wielu fanów MMA na świecie, ze względu na legendarne nazwisko które pojawiło się w zestawieniu wagi średniej, a mowa oczywiście o Andersonie Silva(34-9)! Osobiście mój ulubiony zawodnik mieszanych sztuk walki, 44 letni Brazylijczyk który jest byłym wieloletnim mistrzem UFC, bardzo doświadczony, któremu nic nie brakuje a walka po prostu go cieszy. Nie musi już nic udowadniać, a mimo to podejmuje duże sportowe wyzwania. Przyszedł czas by w octagonie zmierzył się z Amerykaninem Jaredem Canonierem(11-4), którego kojarzyć możemy miedzy innymi z przegranej dla niego walki z Janem Błachowiczem. Po stronie Cannoniera na pewno przemawia wiek (ma 35 lat) dobra muskularna sylwetka, ostatnią walkę wygrał w ładnym stylu pokonując przez TKO Davida Brancha. Silva natomiast jest Silvą 🙂Totalnie nie przewidywalny styl walki, mimo wieku jego poruszanie się w octagonie nadal robi wrażenie, ostatnią walkę przegrał przez decyzję sędziów z Israelem Adesanya co nie znaczy, że został zdeklasowany przez młodego Kenijczyka.

Pojedynek Cannoniera z Silvą widzę tak: Ogromny spokój Brazylijskiego Pająka (lubi walczyć z kontry i czeka na rozwój sytuacji w walce – przez co jego rywale często się gubią) prowadzenie tej walki bez szarżowania i punktowanie Jareda na przestrzeni 3 rund. Natomiast jeśli Cannonier psychologicznie nie da się stłamsić (zdecydowanie ruszy do przodu i nie będzie czekał i oddawał dużego szacunku staremu wyjadaczowi) to jest w stanie również wygrać na punkty (nie wydaje mi się żeby połakomił się na szarże i starania na nokaut) Sądzę, że doświadczenie i umiejętności Andersona wystarczą by wygrać ze spokojem. Tak więc typuje zwycięstwo Silvy na pełnym dystansie przez decyzję sędziów.

Typ Oli: Anderson Silva przez decyzję sędziów

Thiago Alves vs. Laureano Staropoli

Klasyczna walka starego wygi z młodym, dopiero wchodzącym na wielkie salony zawodnikiem. Z jednej strony Thiago Alves który w UFC „siedzi” już 14 lat, z drugiej Laureano Staropoli który jest w amerykańskiej organizacji zaledwie kilka miesięcy. Obaj Panowie mają jedną bardzo podobny styl walki. Obaj bazują głównie na stójce i kickbokserskich umiejętnościach. Kto więc wygra starcie ? Jeśli zobaczymy chociaż jeszcze trochę starego dobrego Alvesa to stawiam na Brazylijczyka. Nie ulega wątpliwości że nadal ma czym uderzyć ale liczę także że dalej umie potężnie zaserwować low-kicki. Szanse Staropoliego upatruje jedynie w kontrach jednak to też nie będzie proste. W takim bądź razie stawiam na Thiago przez TKO w 2. Rundzie.

Typ Kuby: Thiago Alves przez TKO w rundzie drugiej


Data publikacji: 11 maja 2019, 14:16
Zobacz również
Nate Diaz oczyszczony
fot. Bloody Elbow
Udostępnij:

Aktualności

Zawodnik miał wrócić do octagonu w listopadzie, ale odwołano jego walkę z Dustinem Poirierem na UFC 230. Diaz był tym faktem wyraźnie podirytowany, lecz okazuje się, że wciąż oddaje próbki do badań dla Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA).

Od odwołanej walki z Poirierem było mało plotek odnośnie potencjalnych rywali Diaza. Co jakiś czas sugerowano dopełnienie trylogii z McGregorem. Temat jednak ucichł, bowiem do Irlandczyka ustawiła się spora kolejka chętnych.

Co więcej Nate w mediach społecznościowych wyraźnie sugeruje, że ostatnio skupia się na treningach bokserskich. Wygląda zatem na to, że Diaz nie zamyka sobie drogi zarówno do występu w ringu bokserskim, jak i do powrotu do UFC.

https://www.instagram.com/p/BxDLH1HhoWI/?utm_source=ig_embed

źródło: bjpenn.com


Data publikacji: 11 maja 2019, 12:57
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Niestety zawodnik z Namysłowa nie miał za wiele do powiedzenia i po trzech rundach na kartach punktowych zdecydowanie wygrał Marian Ziółkowski. Na KSW 48 zawodnik z Warszawy kolejny raz udowodnił swoją wartość pokonując w równie efektowny sposób Gracjana Szadzińskiego. Grzegorz Szulakowski za pośrednictwem swoich social mediów zaapelował do włodarzy KSW i Mariana Ziółkowskiego o rewanż.

Nadszedł czas by coś powiedzieć… Jak wiemy przegrałem swoją ostatnią walkę na KSW 46 z Marianem Ziółkowskim. Marian tego dnia był świetnie przygotowany, przeszedł on ciężki, pełny okres przygotowawczy do tej walki. Wiemy też, że docelowo na gali numerowanej 46 miał się zmierzyć z Gracjanem Szadzińskim .. niestety Gracjan na 3 tygodnie przed galą doznał kontuzji. Dostałem telefon z propozycją zastępstwa.. podjąłem wyzwanie. Byłem w „jakimś tam treningu” ale to nie to samo, co ciężki pełny okres przygotowawczy! Co okazało się, wyszedłem tam zupełnie nieprzygotowany, praktycznie całkowicie bez formy. Dodam też, że byłem po zabiegu kolana, co wykluczyło mnie z jakichkolwiek biegów i sparingów, które są niezbędne w przygotowaniach do tak wielkiej walki. 13 kilogramów zbiłem w 20 dni.. wagę zrobiłem niby czując się przy tym dobrze lecz organizm odczuł to bardzo mocno co było widać po pierwszej rundzie.. Brak siły, brak tlenu, mięśnie zrobiły się jak z waty…pierwszy raz czułem się tak tragicznie w klatce. Dwutygodniowe przygotowania to dosłownie nic, do tak poważnej walki z tak wysokiej klasy zawodnikiem! I każdy zawodowiec myślę się ze mną zgodzi. Podsumowując.. walka bez przygotowania po zabiegu kolana z tak dużą ilością robionej wagi, w tak krótkim czasie nie wyszło mi na dobre i myślę, że to były kluczowe powody mojej przegranej. Marianie Ziółkowski proponuje Ci rewanż na KSW 50! Podejmij rękawice i zróbmy to!!!!!! Martin Lewandowski i Maciej Kawulski proszę Was o danie mi szansy czyli rewanżu na KSW 50 z Marianem. Podjąłem rękawice ratując walkę na KSW 46 myślę że każdy fan KSW jak i Sportów Walki się ze mną zgodzi, że rewanż jak najbardziej jest tu potrzebny! Chce pokazać na co mnie stać! Niech wygra lepszy!
– napisał Szulakowski na swoim Facebooku.
Grzesiek miał się mierzyć na gali KSW 48 z Hubertem Szymajdą. Jednak kontuzja wykluczyła z pojedynku Namysłowianina.

 


Data publikacji: 11 maja 2019, 12:46
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.