Trener Jona Jonesa: Gdyby zaproponowano mu duże pieniądze za walkę w wadze ciężkiej, prawdopodobnie by to zrobił

Jak już oficjalnie potwierdzono, Jon Jones w kolejnej walce na UFC 239 zmierzy się z Thiago Santosem.

O tej walce mówiło się już od dłuższego czasu i była ona niemal pewna, jednak kilka dni temu pojawił się temat walki Jona z byłym mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem i wydawało się, że UFC pójdzie jednak w tym bardziej kasowym kierunku.

Według trenera Jona, Mike’a Winkeljohna nigdy ten temat nie był poruszony w ich obozie.

Myślałem, że cały czas jest tylko temat walki z Santosem. Nie mam pojęcia, czy UFC było w to (walkę Jones vs. Miocic) zaangażowane, czy tylko Jon . Myślę, że UFC musiałoby dać mu dużo pieniędzy. Oni chcą też zarabiać pieniądze, więc nie mogę winić Jona za to, że chce zarobić trochę pieniędzy.

-powiedział w Submission Radio.

Jon myśli tylko o wyzwaniach. Gdyby zaproponowano mu duże pieniądze za walkę w wadze ciężkiej, prawdopodobnie by to zrobił. Ale Jon teraz wydaje się być zadowolony z „wyczyszczenia” dywizji półciężkiej, pozostania aktywnym i robienia tego, czego większość ludzi nie robi, mam na myśli walczyć dość często i pokonywać wszystkich. Myślę, że wiele się nauczył z przeszłości, wydaje się być skupiony, jest na siłowni o wiele więcej razy niż przedtem. Jon Jones, który jest cały czas na siłowni, jak widzieliście po drugiej walce z Gustafssonem, jest przerażający.

Przypomnijmy, że Stipe nie walczył od lipca zeszłego roku kiedy to stracił tytuł na rzecz Daniela Cormiera. Jednak trzeba przyznać, że walka Jones vs. Miocic przyciągnęłaby sporą gromadę fanów.

Kategorie
ŚwiatUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.