Jimi Manuwa
fot. fot. instagram.com/pb1_
Udostępnij:

Jimi Manuwa podjął decyzję o zakończeniu kariery!

Jimi Manuwa stwierdził, że czwarta porażka z rzędu to za dużo. 39-letni Anglik zakończył zawodową karierę w MMA.

„Poster Boy” od kilku lat był czołowym zawodnikiem wagi półciężkiej w UFC, choć nigdy nie sięgnął po pas mistrzowski w organizacji Dany White’a. Manuwa przegra cztery ostatnie walki. Zanotował je kolejno z Volkanem Oezdemirem, Janem Błachowiczem, Thiago Santosem i Aleksandarem Rakiciem. Szczególnie te ostatnie – z Santosem i Rakiciem będą zapamiętane jako brutalne nokauty.

UFC

Mimo ostatnich porażek, Manuwa zostanie raczej zapamiętany jako solidny zawodnik. Przechodząc o UFC miał na koncie dziesięć wygranych z rzędu i zero porażek. Pierwszej doznał w marcu, 2014 roku przegrywając z Alexandrem Gustafssonem.

Co ciekawe, Jimi Manuwa dwukrotnie walczył z Błachowiczem. Ostatnie starcie to wspomniana porażka na gali UFC Fight Night 127 w Londynie, rok temu w marcu. Z kolei w 2015 roku pokonał Polaka na UFC Fight Night w Krakowie.

Decyzję o zakończeniu kariery zawodnik ogłosił w mediach społecznościowych.

Koniec kariery

https://www.instagram.com/p/BySWuHCBjJb/

Przyjechałem do Londynu z Nigerii, kiedy miałem 10 lat w 1990 roku. Dorastałem w południowym Londynie i miałem szalone nastoletnie lata pełne walk i lekcji życia. W 2006 roku miałem 26 lat i odkryłem UFC, przeglądając kanały sportowe późno w nocy. Natychmiast mnie pochwycili, tacy zawodnicy jak Rampage Jackson, Tito Ortiz, Randy Couture, czy Shogun – byli moimi ulubionymi wojownikami i od razu stałem się ich fanem. – stwierdził Jimi Manuwa na Instagramie.

Nigdy nie postawiłbym stopy w żadnej siłowni w moim życiu i nie miałem żadnych planów. W 2008 roku miałem 28 lat i powiedziałem sobie, że będę walczył o angaż w UFC. Zsiadłem z kanapy i zacząłem trenować muay thai i bjj. Nie miałem doświadczenia w sztukach walki, ale byłem twardą cipką z południowego Londynu.  – dodał Brytyjczyk.

Ostatnie 4 walki były ciężkimi stratami nie tylko dla mnie, ale dla mojej rodziny, która zawsze jest pierwsza, rzuciła większość nokautów i sama wzięła kilka, to jest mój styl kochający fanów, ale to wyładowuje się na ciele, zwłaszcza kontuzje, które nie są widoczne dla oka. – stwierdził Manuwa

Dziękuję @danawhite i @ufc za umożliwienie mi zaprezentowania moich umiejętności i podziękowania wszystkim moim trenerom i partnerom szkoleniowym, którzy pomogli mi i nauczyli mnie po drodze, wiele miłości do fanów i ostatnią, ale nie mniej ważną miłość do mojej drogiej rodziny którzy razem sprawiliśmy, że to marzenie stało się rzeczywistością. Jimi POSTERBOY Manuwa PB1 🦁
… bądźcie czujni 😉 – napisał Jimi Manuwa na Instagramie.

Przeczytaj także: Aleksandar Rakić brutalnie znokautował Jimiego Manuwę!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 4 czerwca 2019, 18:37
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *