Jones vs. Adesanya
Zdjęcie: lowkickmma.com

Jones vs. Adesanya – medialna wojna trwa w najlepsze!

Dżentelmeni nie potrafią włożyć szpilki sobie przy każdej dogodnej okazji. Mowa to oczywiście o dwóch gagatkach z UFC - Jonie Jonesie i Israelu Adesanyi.

Jones vs. Adesanya na taki pojedynek pewnie jeszcze przyjdzie nam poczekać. Natomiast panowie toczą już od dawna wojnę medialną. W programie Joe Rogana po raz kolejny mistrz wagi średniej wycelował działa w stronę Jona Jonesa.

Pozwól mi powiedzieć, że on to wszystko zaczął. Ja jestem świeżym gościem i on (Jones) pewnie też chciał taki być. On jest moim fanem, zaufaj mi, on jest moim fanem. On widzi siebie samego i myśli, że mógłby być taki jak ja, gdyby tego nie spierdolił. Jones widzi moją świeżość i żałuje tego, że ja jestem tam, a nie on.

– mówi Adesanya.

On jest. Ale nikt już nie myśli o jego walkach.

Trzeba przyznać, że taki pojedynek przyciągnął by rzeszę fanów przed telewizory. Jednak na chwilę obecną można obejść się smakiem. Mistrz wagi półśredniej zamierza dopiero w 2021 roku wyruszyć do dywizji Jona Jonesa. Z tym, że tam obecnego championa może już nie zastać. Od dłuższego czasu 32-latek z Albuquerque celuje w przenosiny do wagi ciężkiej. Oczywiście słowa Israela nie przeszły obok panującego na tronie wagi półciężkiej Jonesa i szybko skwitował słowa Israela Adesanyi.

Człowieku, nie mogę się doczekać kiedy ten trzydziestolatek dostanie z liścia. Ten, który czerpie energię z kreskówek. 2021 proszę przybywaj i chodź tutaj jak najszybciej.

– napisał Jon Jones w komentarzu na Instagramie.

Przeczytaj także: ACA 101 – rozpiska, transmisja i informacje

 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.