Aleksanda Rakas kontuzjowany
fot. Polsat Sport
Udostępnij:

Kaszubowski przed KSW 51: Nie boję się z nikim walczyć

Kaszubowski przed KSW 51 jest pewny siebie przed walką z Aleksandarem Rakasem. Zawodnik pochodzący z Tczewa zamierza zmazać plamę po ostatniej porażce na KSW 49.

Jest to uciążliwe, że wchodzimy po przegranej walce. Ona kiedyś musiała nadejść, pojawiła się w walce o pas, więc trzeba iść dalej. Bardzo szybko się z nią pogodziłem, nie mogłem cofnąć czasu.

Presja wzrasta, bo będę po przegranej walce. Nie będzie to jednak tak mocny zawodnik, jak Roberto. Wolę walczyć na wyjeździe, a teraz będę się pojedynkował na terenie przeciwnika.

– powiedział Kaszubowski dla Macieja Turskiego z Polsatu Sport.

Kaszubowski jest mocno zdeterminowany przed swoim kolejny występem i chce pokazać fanom, że wcześniejsze zwycięstwa przed jego porażką, nie były przypadkowe.

Będę szybszy niż ostatnio, wniosę do klatki dwa-trzy kilogramy mniej niż zwykle. Chcę udowodnić, że dwie wygrane walki w KSW to nie był przypadek i ponownie zasługuję na szansę zdobycia pasa.

– stwierdził Krystian Kaszubowski.

Pochodzący z Tczewa 25-latek nie wyklucza również rewanżu w przyszłości ze swoim jedynym pogromcą Roberto Soldiciem.

Jak będzie miał pas to na pewno! Nie boję się z nikim walczyć, jak organizatorzy zaproponują mi rewanż, wziąłbym go w ciemno. Dałem trochę plamę, teraz ta walka wyglądałaby inaczej.

– mówi 25-latek.

Cały wywiad z Krystianem Kaszubowskim możecie zobaczyć TUTAJ.

Przeczytaj także: Daniel Omielańczuk: Nie mam niedokończonych spraw


Data publikacji: 5 listopada 2019, 11:35
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *