Khabib Nurmagomedov: Rewanż z Conorem tylko dla „dobrej dramy i pieniędzy”

Nie milknie w mediach temat potencjalnego rewanżu Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem. Dyskusję o tym zestawieniu wznowiono po udanym powrocie Irlandczyka do klatki podczas gali UFC 246. Znokautował wtedy Donalda Cerrone po czterdziestu sekundach walki.

Ten rezultat nie zrobił jednak wrażenia na samym Khabibie.

Kowboj przegrywał w swoich najważniejszych walkach – w main eventach. Nie pamiętam jego ostatniego zwycięstwa. A mówili: on powrócił. Nie, musi walczyć z twardzielami jak Justin Gaethje. Moim zdaniem to kwestia zmiany dywizji i cięcia wagi – stwierdził „The Eagle” w rozmowie dla TMZ Sports.

Rosjanin odniósł się również do samej możliwości rewanżu z McGregorem. Uważa, że jeżeli doszłoby do niego, to tylko dla zrobienia show. Warto jednak zwrócić uwagę, że niedawno całkowicie wykluczał możliwość tego pojedynku.

Ludzie chcą zobaczyć kontynuację z ostatniej walki. Chcą obserwować dramaturgię. Ale jak ich spytacie: kto wygra, to 99 proc. odpowie, że Khabib. Fani chcieliby tego tylko dla wielkiego przedstawienia. To jest dobre dla pieniędzy i dramy. Ale nie dla pozostałych zawodników z dywizji lekkiej. A ja jestem tutaj dla budowania dziedzictwa, pokonując takich gości jak Dustin Poirier czy Al Iaquinta . Prawdziwych pretendentów, a nie fałszywych – dodał Nurmagomedov.

Przed Khabibem kolejna obrona mistrzostwa wagi lekkiej. 18 kwietnia zmierzy się z Tonym Fergusonem podczas UFC 249 w Nowym Jorku.

Przeczytaj też: Jones: McGregora w rewanżu z Khabibem czekałaby kolejna długa noc