Karolina Kowalkiewicz
Zdjęcie: bloodycanvas.net

UFC on ESPN+ 26: Kowalkiewicz całkowicie zdominowana przez Xiaonan

Karolina Kowalkiewicz przegrała z Yan Xiaonan podczas gali UFC on ESPN+ 26 w Auckland.

Xiaonan rozpoczęła agresywniej od kopnięć i próby prawych. Kowalkiewicz skutecznie się broniła, lecz Yan na początku walki była zdecydowanie aktywniejsza. Wreszcie Polka zdecydowała się na wymianę, zakończoną kolanami z obydwóch stron. Karolina po chwili nie trafiła z kopnięcia z obrotu, a Xiaonan odpowiedziała mocnym podbródkowym. Pierwsza runda mocno skupiła się na stójce. Obrotówka ze strony Kowalkiewicz, lecz nietrafiona. W końcu Polka odepchnęła rywalkę do klatki, lecz ta po chwili zwinnie powaliła ją do parteru. Yan w pozycji dominującej. Zawodniczka z Łodzi próbuje szukać drogi ucieczki i wyprowadza ciosy. Po ok. 30 sekundach udaje się jej wydostać z parteru, ale ponownie mamy klincz. Odeszły wreszcie od klatki, jednakże to Xiaonan ponownie popisała się dobrym takedownem. Ostatnie sekundy to powrót do stójki. Ale niestety, pierwsza runda raczej zdecydowanie dla Chinki.

Kowalkiewicz była na tyle poobijana po pierwszej rundzie, że w przerwie lekarz opatrywał jej oko. Pozwolono jej jednak na kontynuowanie walki. Od początku to Yan była w częściej ofensywie. Wymiana ciosów i front kick ze strony Chinki, lecz zablokowany przez Polkę. Jednak kolejne prawe i lewe Xiaonan zdecydowanie częściej dochodziły do celu. Yan zaczęła atakować przeciwniczkę przy klatce i mamy klincz ze strony Kowalkiewicz. Nie miała jednak zbytnio pomysłu na dalsze ataki. Szukała powalenia, niestety bezskutecznie. Xiaonan świetnie się broniła i do tego próbowała chwycić rękę Polki. Ta obroniła się przed dźwignią. Sekundy upływały w klinczu na niekorzyść dla Kowalkiewicz. Odeszły wreszcie od klatki, ale na środku octagonu to Yan powaliła oponentkę. Karolina nie poddawała się i szukała kolejnych wymian w stójce. Jednak Yan znakomicie kontrolowała sytuację. A Polka wyglądała na coraz bardziej osłabioną. Druga odsłona również na konto Xiaonan, Polka nie miała raczej czego szukać w decyzji sędziów.

Trzecia runda. Kopnięcie i kolejne ciosy ze strony Xiaonan. Przez moment Kowalkiewicz została odepchnięta do klatki, gdzie przyjmowała następne uderzenia. Mocne kopnięcie w twarz po nieudanej obrotówce Polki i takedown. Chinka szukała też dźwigni na nogi. Yan wyraźnie chciał zapiąć heel hook. Nie udało się jej, ale wyraźnie kontrolowała sytuację w parterze. Przeszła następnie do pozycji zapięcia double arm baru. Kowalkiewicz skutecznie broniła się przed submissionem. Jednak to Chinka wyprowadzała kolejne ciosy. Karolina z kolei próbowała zapiąć gilotynę. Miała jednak na to za mało siły i Yan bez problemu wyszła z opresji. Do końca pojedynku to Chinka kontrolowała sytuację.

Sędziowie byli zgodnie i punktowali wszystkie rundy 30 do 26 dla Yan Xiaonan. Dla Karoliny Kowalkiewicz to czwarta porażka z rzędu i prawdopodobnie pożegnanie z UFC.

Przeczytaj też: Ariane Lipski wraca do akcji na UFC w San Diego!

Kategorie
NEWSUFC
One Comment
  • lucjanek
    23 lutego 2020 at 13:24
    Napisz komentarz

    Kowalkiewicz straciła wiarę i ducha do walki. Czas dać już sobie z tym spokoj

  • Leave a Reply

    Powiązane

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.