Krzysztof Jotko odpowiada na zarzuty Mirosława Oknińskiego
Krzysztof Jotko odpowiedział na zarzuty trenera Mirosława Oknińskiego na swoich mediach społecznościowych. Warto jednak nadmienić, że atak trenera na polskiego zawodnika zaczął się właśnie po wpisie Jotki.
Congratulations @CruteJim BEDZIE LEZAL BEDZIE BITY BEDZIE PLAKAL @MirekOkninski
— Krzysztof Jotko (@JotkoMMA) February 23, 2020
Taki właśnie wpis zamieścił Krzysiek po porażce Michała Oleksiejczuka z Jimim Crutem. Jak można było się spodziewać trener Mirek nie pozostał obojętny wobec tego wpisu i tak zaczęła się przepychanka medialna między panami.
Mirosław Okniński w jednym z wywiadów zarzucił Krzyśkowi, że ten w wieku 20 lat posiadał niedozwolone środki odurzające. Okniński również przyznał, żeby nie mieć problemów z tego powodu zawodnik z Ornety pomógł policji ująć sprzedawcę narkotyków.
Krzysiek wczoraj zabrał głos i odpowiedział na zarzut trenera Akademii Wilanów.
Pewne sprawy należy raz na zawsze wyjaśnić. W ostatnich dniach moja reputacja została poddana próbie ze względu na oszczerstwa byłego trenera, z którym zerwałem współpracę ze względu na powody osobiste.
Mimo, że nasze drogi rozeszły się już dawno temu, trener postanowił wyciągać niefortunne zdarzenia, które miały miejsce 10 lat temu. Jako 20-latek popełniłem duży błąd w swoim życiu. Przeprosiłem i zapłaciłem za to.
Uczę się na błędach. Pracowałem naprawdę ciężko żeby dać dobre życie swojej rodzinie i stworzyć sobie reputację renomowanego sportowca. Na arenie sportowej zawsze dumnie reprezentowałem nasz kraj, tak byście mogli być ze mnie dumni. Ale nie tylko Wy, bo najważniejsze jest to, żeby na koniec dnia móc spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć – tak, jestem dobrym człowiekiem.
Ostatnie ataki są tylko próbą grania na mojej psychice, żeby odciągnąć moje myśli od kwietniowej walki. Przegrani zawsze starają się przeszkadzać zwycięzcom. Moim zobowiązaniem jest zwycięstwo. Dla mnie, rodziny i fanów. Będę nadal ciężko trenował żeby dawać dobre walki i godnie reprezentować barwy białe i czerwone.
Dziękuję Wam za wsparcie,
Krzysiek Jotko.
Przeczytaj także: Kevin Lee nie zrobił wagi przed UFC Brasilia
