Tyron Woodley
fot. Zdjęcie: MMA Mania
Udostępnij:

Tyron Woodley bez rywala, ale są chętni do zastępstwa. Dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku?

Partner działu

Edwards poinformował już na Instagramie, że przez rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa nie będzie narażać swojego zdrowia i nie poleci do USA. Na reakcje wobec jego oświadczenia nie trzeba było długo czekać. Jednym z chętnych do zastępstwa jest Colby Covington (14-2).

Chodzą na mieście słuchy, że Leon Edwards wypadł. UFC i Ameryka potrzebują bohatera. Kto chce zobaczyć mistrza w czapce #MAGA, pokonującego pieprzonego Tyrona Woodleya na żywo, w najbliższy weekend? Dla Waszej rozgrywki i mojej własnej przyjemności – napisał Covington na Twitterze.

Szybko spotkało się to z ripostą Woodleya na Instagramie.

https://www.instagram.com/p/B9xEUF5BVtR/?utm_source=ig_embed

Jestem gotowy do walki! Szkolono mnie do zabijania. Ta suka z góry to żart. Jest kilka opcji. Będę informował na bieżąco – napisał Woodley.

Te inne opcje, o których wspomniał były mistrz wagi półśredniej to prawdopodobnie Gilbert Burns (18-3) i Rafael dos Anjos (29-13), którzy także zgłosili gotowość do występu w sobotę.

Jednak fani w mediach społecznościowych najchętniej skłaniają się do starcia Covingtona z Woodleyem. Nic dziwnego – już kilka razy UFC przymierzało się do zestawienia tych zawodników, jednak zawsze stawało coś na przeszkodzie.

Przeczytaj też: Zmiana lokalizacji kolejnej gali UFC-organizacja wydała oficjalny komunikat!

Partner działu

Data publikacji: 16 marca 2020, 12:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *