Karolina Kowalkiewicz
fot. Zdjęcie: bloodycanvas.net
Udostępnij:

Karolina Kowalkiewicz: Nie ma już śladu po walce

Po pojedynku okazało się, że Kowalkiewicz doznała złamania kości oczodołu. Lekarze nawet ostrzegali ją możliwości utraty wzroku. Na szczęście polska zawodniczka po miesiącu czuje się już lepiej.

Nie ma już śladu po walce, po operacji, bo też przeszłam operację rekonstrukcji tego oczodołu. Także dochodzę do siebie i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Ja dostałam prosto w oko i to gałka oczna złamała tą dolną ścianę oczodołu. Kiedy patrzę prosto, widzę dobrze, ale kiedy próbuję patrzeć do góry lub do dołu, to jeszcze widzę podwójnie. Jeżeli to nie minie, będę musiała przejść kolejną operację, już na mięśniu samego oka – powiedziała Kowalkiewicz w rozmowie dla „Dzień Dobry TVN”.

Zawodniczka planowała jeszcze powalczyć, ale przez uraz być może będzie zmuszona do szybszego zakończenia kariery.

W tej chwili mam 35 lat. Planowałam zawodowo walczyć do 37. roku życia. Też myślę o przyszłości poza MMA. Chcę założyć rodzinę. Chociaż bardzo kocham MMA i jest to bardzo duża część mojego życia, ale nie podporządkuję wszystkiego pod ten sport, bo to jest tylko etap w moim życiu – przyznała.

Przeczytaj też: Jan Błachowicz: Jones nie schowa się nigdzie, nawet w areszcie!

 

 

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 3 kwietnia 2020, 15:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *