Mamed Askham
fot.
Udostępnij:

„Walcz, walcz, a nie leżysz na mnie…” – Khalidov w mocnych słowach o Askhamie

Mamed Khalidov był gościem w programie „Klatka po klatce”, Artura Mazura. Zawodnik z Olsztyna zabrał głos w temacie ewentualnego rewanżu z Scottem Askhamem, a także tego co sprawiło, że poniósł porażkę w tym pojedynku.

Ten człowiek zaczął unosić mega mocno nos do góry. Nie wiem skąd bierze się ta pycha. Proponuje mi walkę z Michałem, ale to nie on ustawia. Turnieje też jakaś nowa propozycja – czy my mamy u siebie Conora McGregora? Zaczyna mnie to irytować, w taki sposób, ze ja proponuje walkę sportową.

Jak ja byłem na emeryturze to cały czas krzyczał: Mamed, Mamed! No i wróciłem po przerwie mając 39 lat, a on jest w kwiecie swojej formy. Askham wszystkich zmiata i deklasuje, no i ja wracam na walkę na przetarcie prosto z nim, gdzie długo nie walczyłem. Walka była jaka była, wziął mnie sposobem. Nie była to walka porywająca i po prostu sportowo chcę jeszcze raz się z nim zmierzyć.

Mamed również odniósł się do tego, dlaczego uważał, że zasługuje na walkę z Brytyjczykiem.

Mi się wydawało, że zasługuje na tą walkę, nie walczą przez dłuższy czas w swojej kategorii. Wracając do swojej wagi przegrałem, ale nie neguje tego, że on wygrał. Według nowych zasad MMA można na kimś leżeć i wygrać walkę – OK. Ja jemu nic nie pisze, nie zaczepiam, on sam co chwilę coś wrzuca. On sam sobie zdaję sprawę z tego, że to nie była walka mistrza. Ja chciałem się z nim bić. Ja przyszedłem do niego, bo wiedziałem, że wszystkich w niej lał i mówię – to dawaj stójka. On za każdym razem w stójce był w opałach.

Ja byłem przygotowany na bitkę i po prostu chciałem się bić. Zaskoczyła mnie jego taktyka. No ja chciałem się bić, a gość się klei i klei – to podjąłem walkę z pleców, ale mówię mu – no to walcz, walcz, a nie leżysz na mnie. No to położył się i co robił?

– powiedział Mamed Khalidov.

Pochodzący z Groznego zawodnik został również zapytany o to, czy dałby radę przewalczyć 5. rund mistrzowskich w rewanżu z Anglikiem.

A dlaczego nie? Ja nie rozumiem tego problemu. Każdy myśli, ze ja mam problem z walczeniem na dystansie pięciu rund. Walczyłem z Narkunem, takim koniem i on był bardziej zmęczony niż ja, z Mańkowskim przewalczyłem w dobrym tempie trzy rundy. Gdzie jest problem? Nie rozmawiajmy o tym problemie, zawalczę i pięć i sześć rund. Nie ma problemu.

Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej:

Przeczytaj także: Amanda Nunes wypadła z najbliższej gali UFC

 


Data publikacji: 21 kwietnia 2020, 10:15
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *