Askham Khalidov KSW 52
fot. Polsat Sport
Udostępnij:

„Nie widzę, co mógłby poprawić w drugim starciu” – Scott Askham o walce z Mamedem Khalidovem

Mistrz wagi średniej w KSW niejako wyczyścił swoją dywizję i niełatwo było dobrać mu rywala. Stąd zrodził się pomysł o zestawieniu go z mistrzem kategorii wyżej, Tomaszem Narkunem. Do takiego super fightu jednak nie dojdzie, co nieco zaskoczyło samego Askhama.

Byłem przekonywany do walki z Tomaszem Narkunem i myślę, że to był dobry pomysł. Nie widzę już dla siebie rywali w wadze średniej. Pokonałem już najlepszych. Nie chcę, żeby zabrzmiało to lekceważąco, ale przecież wygrałem z Michałem Materlą i z Khalidovem. Myślałem, że będę walczyć z Narkunem – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport

Odniósł się także do rzeczywistego rywala, z którym przyjdzie mu się zmierzyć na KSW 55, Mameda Khalidova. Scott Askham stwierdził, że choć nie wiadomo co może się wydarzyć, nie widzi szans na poprawę w dyspozycji Mameda względem pierwszej walki. Zamierza znokautować Polaka i podkreśla, że ich pierwszy pojedynek wygrał zdecydowanie, 

Nasza pierwsza walka nie była bliska. Nie widzę, co mógłby poprawić w drugim starciu, ale zobaczymy co się wydarzy. Mam zamiar go znokautować. Nie widzę możliwości, żeby on przetrwał ze mną pięć rund.

Anglik pozostaje niepokonany od ponad trzech lat. W KSW dwukrotnie pokonał przed czasem Michała Materlę, a także wypunktował jednogłośnie Khalidova w ich pierwszym pojedynku. Znokautował również Marcina Wójcika na KSW 45. Khalidov zaś od ponad trzech lat nie wygrał walki. Od zwycięstwa nad Borysem Mańkowskim na Stadionie Narodowym, przegrał dwa starcia z Tomaszem Narkunem i wspomniane starcie z Askhamem.

Czytaj także: Łódzkie starcie pań na KSW 55


Data publikacji: 19 września 2020, 0:20
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *