fot. Zdjęcie: Instagram/Mateusz Gamrot
Udostępnij:

„Mateusz w ciągu roku będzie w gronie pretendentów” – Mike Brown o wierzy, że Gamrot zajdzie daleko w UFC

Mike Brown, trener główny American Top Team, czyli jednego z najlepszych klubów na świecie, gdzie trenują między innymi Joanna Jędrzejczyk, Krzysztof Jotko, Dustin Poirer, czy Jorge Masvidal, a przez jakiś czas do swoich walk przygotowywał się tam również Mateusz Gamrot wierzy, że były mistrz KSW osiągnie wiele w największej organizacji na świecie.

Jak według jednego z topowych trenerów MMA na świecie radził sobie „Gamer” na treningach?

Mateusz na treningach i sparingach z topowymi zawodnikami radził sobie znakomicie. Jest niesamowicie rozwinięty fizycznie i ma mentalną zdolność, by nieustannie napierać rywala. Jest całkowicie oddany MMA i ma wszystkie narzędzia do tego, by zajść na szczyt. Widziałem, że to zawodnik klasy światowej! Ma doświadczenie z walk MMA i grapplingowych. Bez wątpienia może rywalizować ze ścisłą czołówką. Oczywiście, czasami w grę wchodzi dyspozycja danego wieczoru… ale myślę, że naprawdę może z powodzeniem walczyć z topem. Świat MMA jest szalony – nie zawsze lepszy zawodnik wygrywa pojedynek. Jednak ten gość jest fizycznie i mentalnie gotów na wielkie wyzwania, które przed nim stoją. Czy danego wieczoru wygrałby z każdym na świecie? Kto wie, ale ma ku temu predyspozycje. Pod kątem technicznym, jest bardzo zaawansowany w kwestii znajomości i wykorzystania dźwigni na nogę, a pod względem technik kończących w parterze prezentuje znakomity poziom. W obecnych czasach musisz być bardzo zaawansowanym zawodnikiem, jeśli chodzi o grappling. On potrafi przygotować skrętówki w taki sposób, jakiego jeszcze nie widziałem i dopiero on mnie tego nauczył.

Co Gamrot może osiągnąć w UFC?

Myślę, że w ciągu roku-dwóch będzie w ścisłym gronie pretendentów. Ma wszystko, by to osiągnąć! Niestety w tym sporcie potrzebna jest też odrobina szczęścia. Mimo iż będzie lepszy w jakimś starciu, może go nie wygrać. Takie sytuacje widzieliśmy to już wiele razy. Mimo to uważam, że Mateusz powinien dostać się do ścisłego topu. Odnoszę wrażenie, że on cały czas się rozwija – i to wielkimi susami. Ma niesamowitą kondycję. Nieważne, czy mówimy o 15, czy 25 minutach – wciąż będzie wywierał presję na rywali. Właśnie w ten sposób pokona wielu z nich. Jestem podekscytowany, że zobaczę go w UFC! Gdy znajdzie się w blasku jupiterów, jego nazwisko wykrzyczy sam Bruce Buffer… Czekam na to. Od dawna uważałem, że to jeden z tych zawodników, których brakowało w UFC.

 

Źródło: sport.tvp.pl

Przeczytaj też: „Przygotowywałem się do tej walki 20 lat – Mateusz Gamrot o debiucie w UFC


Data publikacji: 17 października 2020, 13:06
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *