Michael Chandler
Zdjęcie: Essentially Sports

Michael Chandler chce zawalczyć na UFC 254. Wyznaczył cel

Michael Chandler przez ostatnią dekadę rządził w organizacji Bellator MMA. Po wielu sukcesach (m.in. trzykrotnym mistrzostwie wagi lekkiej) przeszedł do UFC.

Doświadczony zawodnik z miejsca stał się opcją rezerwową, gdyby Khabib Nurmagomedov lub Justin Gaethje został wykluczony z walki wieczoru gali UFC 254. On sam jednak nie chce czekać. Nawołuje, by doprowadzić do jego konfrontacji z Tonym Fergusonem.

Ja na gali 24 października, robię wagę, także, na pewno bym z nim walczył. On jest jedynym facetem, z którym walka mnie teraz interesuje. Nie dodawajcie żadnych nazwisk do tego kapelusza, gdy mówi się już o facecie z pierwszej piątki – podkreślił Chandler w rozmowie dla MMAJunkie.

Co więcej, Chandler twierdzi, że oferowano zarówno Fergusonowi, jak i Dustinowi Poirierowi propozycję starcia z nim. Obydwaj ponoć odmówili.

Tony Ferguson był brany pod uwagę i odmówił. Dustin Poirier był brany pod uwagę i powiedział „nie”. Ponieważ powiedział „tak” Conorowi McGregorowi, a ja myślę, że Conor powiedział „tak” Dustinowi. Więc zostaje Tony Ferguson. Dlatego powiedziałem mu na swój sposób na Twitterze, że już odrzucił walkę ze mną na największej karcie roku. Miała mieć ogromne zainteresowanie, a my mogliśmy być bohaterami co-main eventu. Mieliśmy zorganizować ten turniej tak, jak on lubi o tym mówić. Mógłbym stanąć na jego macie i zobaczyć, jak sprawy się potoczą. Sądzę, że wyszedłbym tam i pokonałbym Tony’ego. Natychmiast postawiłbym siebie na pierwszym miejscu do walki o tytuł – zadeklarował Chandler.

Przeczytaj też:

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.