„Pragnę dalej robić to co kocham” – Anderson Silva nie wybiera się na emeryturę
Były wieloletni mistrz UFC – Anderson Silva (34-11) za pomocą Instagrama poinformował fanów o planach na przyszłość. Po ostatniej, przegranej walce Brazylijczykowi skończył się kontrakt z Amerykańską federację, „Pająk” mimo to na emeryturę się nie wybiera.
„Kocham i zawsze kochałem to co robię. Wygrywanie i przegrywanie jest tego częścią i nie ma to nic wspólnego z wiekiem. Popełniłem błędy techniczne i przegrałem, ale nie straciłem tego co najważniejsze – woli. Pragnę dalej robić to co kocham, wciąż mam ducha wojownika i ten płomień w sercu, który mnie motywuje. Całkowicie wierzę, że dalej mogę rywalizować na szczycie” – napisał Silva
45-letni już Brazylijczyk nie ma aktualnie najlepszej passy. Przegrał bowiem siedem z ośmiu ostatnich pojedynków. Z UFC pożegnał się w październiku, kiedy to w czwartej rundzie znokautował go Uriah Hall (16-9).
Cały wpis legendarnego ”Pająka”:
Przeczytaj też: UFC potwierdza: Dojdzie do rewanżu McGregora z Poirierem