„To numery jeden i dwa z którymi chcę walczyć” – Michael Chandler chce mocnego wyzwania w debiucie dla UFC!
Kilka tygodni temu pojawiły się informacje, że były mistrz kategorii lekkiej Bellatora – Michael Chandler (21-5) przeniósł się do UFC. Miał być on rezerwową opcją na wypadek, gdyby ktoś z dwójki Justin Gaethje – Khabib Nurmagomedov nie byli w stanie zawalczyć podczas UFC 254. Do tego pojedynku ostatecznie doszło więc Amerykanin nie zadebiutował jeszcze dla UFC, ale mimo to chce mocnego przeciwnika na start. Na celowniku ma przede wszystkim dwóch byłych tymczasowych mistrzów UFC w wadze lekkiej.
Tony Ferguson, Justin Gaethje są numerami jeden i dwa wśród facetów, z którymi chcę walczyć. To świetna walka na debiut, żeby pokazać fanom UFC, kim jest Michael Chandler. Obaj są znakomitymi zawodnikami, którzy lubią się bić. Najlepszym sposobem porażkę ze mną jest presji, jaką narzucam rywalom. Justin Gaethje i Tony Ferguson są zawodnikami, którzy nie będą uciekać, tylko dadzą świetną walkę.
Chandler wierzy, że takie starcia są możliwe, bowiem już wcześniej debiutanci przychodzący z mniejszych organizacji niż Bellator dostawali mocne nazwiska na start.
Myślę, że jeśli spojrzymy na przeszłość jako zapowiedź mojej przyszłości, spojrzymy na Bena Askrena. On od razu dostał uznanego Robbiego Lawlera. Spójrzmy na Justina Gaethje, który przyjechał kilka lat temu z WSOF, on też dostał mocnego rywala. Bellator jako organizacja, myślę, że jest o krok wyżej niż organizacje skąd oni przychodzili.
Amerykanin zna jednak swoje miejsce w szeregu i nie zapędza się od razu na walkę o pas.
Bądźmy szczerzy, dzielę dywizję z największym nazwiskiem w tym sporcie. Najbardziej polaryzujący facet, jakiego kiedykolwiek zobaczymy i nazywa się Conor McGregor. Więc jeżeli McGregor jest w tej klasie wagowej i potrzebny jest pas tymczasowy i są szanse, że może o niego walczyć, to ja nie winię za to UFC. Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem nowym facetem, najniższym w kolejności do pasa, ale chcę wejść z przytupem i na to zasłużyć.
Źródło: middleeasy.com
Przeczytaj też: Nieoficjalnie: Błachowicz i Adesanya zmierzą się o pas wagi półciężkiej!
