fot. fot: Instagram/Karol Bedorf
Udostępnij:

Doniesienia: Karol Bedorf wystąpi na KSW 59. Rywalem pogromca Michała Materli!

Jak poinformował na Twitterze mający zazwyczaj dobre informacje w świecie polskiego MMA Kuba Voranek, podczas KSW 59 do klatki po prawie dwuletniej przerwie powróci Karol Bedorf (15-5). Rywalem byłego mistrza KSW ma być Jay Silva (12-13-1). Będzie to druga próba zestawienia ten dwójki, bowiem podczas niedoszłej gali KSW 53 w marcu ubiegłego roku mieli się pierwotnie ze sobą zmierzyć. Wówczas kontuzja wykluczyła Polaka z występu podczas gali.

Przeczytaj też: Oficjalnie: „Bombardier” Serigne Ousmane Dia rywalem Mariusza Pudzianowskiego na KSW 59

Nie jest znany limit wagowy w jakim walka miałaby się odbyć. Bedorf zapowiedział zejście do kategorii półciężkiej, natomiast Angolczyk ostatnie walki toczył w limicie kategorii ciężkiej. Stawiać więc można na umowny limit wagowy.

Bedorf jest najdłużej panującym mistrzem w wadze ciężkiej w historii KSW. Pas zdobył podczas KSW 24 pokonując Pawła Nastulę. Obronił go czterokrotnie pokonując Rollesa Gracie, Petera Grahama, Michała Kitę oraz Jamesa McSweeneya. Serię jego zwycięstw zakończył Fernando Rodrigues, który niespodziewanie pokonał Bedorfa na KSW 37 w 2016 roku. Polak po pokonaniu Mariusza Pudzianowskiego dostał ponowną szansę walki o pas. Na KSW 45 został poddany przez wciąż panującego mistrza – Phila De Friesa. 37-latek ostatnią walkę stoczył w maju 2019 roku. Na KSW 49 przegrał przez TKO w drugiej rundzie z Damianem Grabowskim.

Przeczytaj też: Michał Andryszak powalczy poza KSW

Silva przez całą swoją karierę w MMA miesza porażki ze zwycięstwami. W latach 2009-2010 stoczył dwie walki dla UFC. Przegrał obydwie – z CB Dollowayem i Chrisem Lebenem. W KSW zadebiutował w 2012 roku na gali z numerem dziewiętnastym. Przegrał wówczas przez większościową decyzję z Michałem Materlą. Po dwóch porażkach poza KSW powrócił do polskiej organizacji, która ponownie zestawiła go z Materlą. Silva niespodziewanie pokonał Polaka. W walce która domknęła trylogię Materla udowodnił kto jest lepszy, jednogłośnie zwyciężając. W KSW stoczył jeszcze trzy pojedynki. Przegrał z Azizem Karaoglu i Mariuszem Pudzianowskim, a zremisował z Piotrem Strusem. Po przegranej z „Pudzianem” na KSW 40, gdy wskoczył do walki na ostatnią chwilę zastępując Jamesa McSweeneya zawalczył trzykrotnie poza KSW. Pokonał Zsolta Balle i Oscara Cotta, a w 2019 roku na LXF 4 przegrał z Michaelem Quintero.

 

Źródło: Twitter/Kuba Voranek

Przeczytaj też: „Planem na wsadzenie mnie do trumny ma być przytulanie?” Jorge Masvidal odpowiada Usmanowi


Data publikacji: 16 lutego 2021, 12:26
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *